- Przede wszystkim, nie jest to wyrok Sądu ani żadne przesądzenie przez Sąd o usunięciu WIBORu, to jest postanowienie o zabezpieczeniu, które czasowo reguluje w jaki sposób zobowiązanie będące przedmiotem sporu ma być regulowane do czasu zakończenia procesu. Nie jest to stwierdzenie, że Sąd uważa, że WIBOR jest nieprawidłowy, a takie informacje pojawiają się w przestrzeni publicznej. Te informacje są nieprawdziwe. Posługiwanie się takimi tezami to skrajne nadużycie - pisze w komentarzu dr Tadeusz Białek, wiceprezes Związku Banków Polskich.
Jak podkreśla, na ten moment nie ma żadnego wyroku, który odnosiłby się do problematyki wskaźnika WIBOR. Wiceszef ZBP przypomina jednocześnie, że WIBOR jest w pełni licencjonowanym, administrowanym i uznanym przez organy sieci bezpieczeństwa finansowego (Komitet Stabilności Finansowej, Komisja Nadzoru Finansowego) wskaźnikiem referencyjnym, który spełnia wszystkie wymogi płynące z unijnych regulacji, w tym rozporządzenia BMR.
- Opieranie swojej strategii na prawdopodobieństwie, że sąd usunie z umowy wskaźnik WIBOR, dla którego dodatkowo przewidziany jest obecnie dwuletni okres tranzycji na nowy wskaźnik WIRON, jest w praktyce mocno nierealistycznym oczekiwaniem - uważa dr Tadeusz Białek.
Czytaj więcej
Pierwsze rozstrzygnięcie o „nielegalności” WIBOR, jakie zapadło w Katowicach, to beczka prochu dla banków.
W środę na Facebook kancelaria prawna Radosław Górski i Wspólnicy poinformowała, iż sąd w Katowicach zawiesił pobieranie przez bank odsetek opartych na wskaźniku WIBOR. Dzięki pozbawieniu WIBOR rata spadła z 6,7 do 1,7 tys. zł. Kredytobiorca będzie spłacał jedynie ratę kapitałową powiększoną o odsetki w wysokości 2,19 proc. Jest to postanowienie o zabezpieczeniu. Po uprawomocnieniu natychmiast wykonalne, ale służy na nie zażalenie.