- Katowicki sąd wydał na czas procesu zabezpieczenie. Zawiesił pobieranie przez bank odsetek opartych o wskaźnik WIBOR. Rata kredytu zmalała kilkakrotnie. Na postanowienie służy wprawdzie zażalenie, ale jest ono natychmiast wykonalne. Jak je Pan ocenia?
To precedensowe postanowienie jest niebezpieczne z punktu widzenia stabilności systemu finansowego. Banki przez ostatnie 12 lat udzielały kredytów złotówkowych opartych właśnie o wskaźnik WIBOR. Tak długo, jak raty kredytów hipotecznych malały, nikomu nie przychodziło do głowy, że jego umowa jest zawarta na nieuczciwych zasadach, albo że nie był wystarczająco poinformowany o zasadach funkcjonowania wskaźnika. Wątpliwości na temat transparentności kredytobiorcy powzięli dopiero wtedy, gdy stopy procentowe, a w ślad za nimi WIBOR zaczęły rosnąć. To klasyczny przykład moralności Kalego - wysuwanie powództw przeciwko bankom uważam w tej sytuacji za nadużywanie, a nie korzystanie z prawa.