Reklama

Ameryka opuszcza Ukrainę. Czy wizyta Zełenskiego coś zmieni?

Wołodymyr Zełenski będzie we wtorek przykonywał Kongres do utrzymania pomocy dla Kijowa. Wątpliwe jednak, aby mu się to udało.

Publikacja: 12.12.2023 03:00

Prawie połowa Amerykanów (a 65 proc. wyborców republikańskich i 32 proc. demokratycznych) uważa, że

Prawie połowa Amerykanów (a 65 proc. wyborców republikańskich i 32 proc. demokratycznych) uważa, że obecna pomoc ich kraju dla Ukrainy jest zbyt duża. Jednak od stosunków amerykańsko-ukraińskich zależy militarna i polityczna przyszłość Kijowa.

Foto: ROBERTO SCHMIDT/AFP

Wizyta w Białym Domu jest najważniejszym punktem każdej oficjalnej wizyty w stolicy USA. Nie tym razem. Co prawda Joe Biden przyjmie tu Wołodymyra Zełenskiego na znak „nienaruszalnego zobowiązania Stanów Zjednoczonych do wspierania Ukrainy”. Jednak czy ta deklaracja będzie czymś więcej niż popisem retorycznym, zależy teraz nie od prezydenta, ale Kongresu.

Dlatego z inicjatywy lidera demokratycznej większości w Senacie Chucka Schumera i jego republikańskiego odpowiednika Mitcha McConnella Ukrainiec spotka się przed wizytą w Białym Domu za zamkniętymi drzwiami z grupą najbardziej wpływowych senatorów. Dwa tygodnie temu miał on przemawiać przed całym Senatem (przez łącza wideo), niespodziewanie jednak ten punkt odwołano, gdy okazało się, że debata zamieniła się w otwarte starcie republikanów i demokratów.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Konflikty zbrojne
Decydujący moment wojny w Ukrainie? Rosja przygotowuje mobilizację i ofensywę
Konflikty zbrojne
USA zapowiadają „siłę ognia” dla Ukrainy
Konflikty zbrojne
Tomahawki dla Ukrainy, czyli polityczna gra Stanów Zjednoczonych z Kremlem
Konflikty zbrojne
Hamas wraca na ulice w Gazie. Donald Trump grozi: Rozbroimy ich szybko i brutalnie
Konflikty zbrojne
Izraelska armia otworzyła ogień w Strefie Gazy. Są ofiary
Reklama
Reklama