Co więcej Narodowy Fundusz Zdrowia finansuje na przykład Fundusz Covidowy, z którego z kolei wypłacano dodatek węglowy, rekompensatę za wysokie ceny energii, bon turystyczny itp. Co zresztą jest efektem upychania przez rząd PiS rozmaitych wydatków w rozmaitych funduszach omijając budżet państwa. Co sprawia, że kontrola nad wydawaniem pieniędzy z naszych podatków staje się iluzoryczna.
Dlaczego wyborcy Konfederacji chcą ukarać państwo i polityków?
Nie jest więc tak, że to ci, którzy obnażają szachrajstwa PIS przy budżecie, przyczyniają się do wzrostu wyników Konfederacji. Ani ci, którzy bronią zasad wolnego rynku i przedsiębiorczości. Po prostu Konfederacja jako pierwsza partia od początków rządów PiS, który rozpoczął socjalną licytację, mówi językiem, którzy dobrze brzmi w uszach sympatyków wolnego rynku i ograniczonej ingerencji państwa w gospodarkę. A to, że sam program Konfederacji jest niespójny i nic się w nim nie zgadza – co ostatnio pokazał Ryszard Petru – to już zupełnie inna sprawa.
Nie mniej ważny w przypadku wzrostów Konfederacji jest inny mechanizm, wynikający z objawiającej się niechęcią do podatków w ogóle. To mechanizm buntu i protestu. Istniały już w Polsce partie buntu, od Samooborny, przez ruchy Janusza Palikota i Pawła Kukiza, więc samo zjawisko nie jest nowe. Ale jak opisywał Christopher Wylie, były pracownik Cambridge Analytica, który ujawnił manipulacje przy referendum Brexitowym i kampanii wyborczej w USA w 2016 roku, media społecznościowe nadają temu zjawisku zupełnie nowej dynamiki. Wylie pisał, że psychologowie z CA zauważyli, że niezwykle mocnym uczuciem, które dobrze działa w mediach społecznościowych jest gniew.
Kierowanie gniewu na polityków, największe partie, sprawia, że wyborcy chcą głosować na partię, która ukaże „onych”, establishment itp. Podczas referendum Brexitowego wiadomym było, że wyjście z Unii negatywnie wpływanie na brytyjską gospodarkę. Zwolennicy exitu uważali jednak, że to cena którą warto zapłacić za ukaranie „obcych”, liberalnych i zamożnych elit oraz migrantów.
Dlaczego Konfederacja potrafi przyciągnąć nieaktywnych dotąd wyborców?
Wydaje się to być zjawiskiem dobrze tłumaczącym wzrosty popularności Konfederacji. Jej program nie musi być spójny. On ma inny cel: musi dobrze kanalizować gniew. Dzięki temu może przyciągnąć nie tylko tych wyborców, którzy są znudzeni innymi partiami i mieliby ochotę je ukarać głosując na partię protestu.