Nagroda IPN: Kustosz Pamięci Narodowej

IPN wręczy dziś tegoroczne nagrody Kustosz Pamięci Narodowej

Publikacja: 14.06.2011 02:37

Kapituła doceniła wydawcę Adama Borowskiego

Kapituła doceniła wydawcę Adama Borowskiego

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

IPN nagrodził w tym roku cztery osoby i dwie organizacje. Władysława Siemaszkę i jego córkę Ewę uhonorowano m.in. za wydaną w 2000 r. dwutomową monografię dotyczącą ludobójstwa na Wołyniu.

Doceniono też działalność Adama Macedońskiego, który jeszcze w PRL szerzył wiedzę o zbrodni katyńskiej, założył konspiracyjny Instytut Katyński.

Nagrodą wyróżniony został również Adam Borowski, który w 1989 r. założył razem z żoną Mirosławą Łątkowską oficynę wydawniczą Volumen publikującą książki dotyczące historii Polski.

Wśród organizacji nagrodzono Społeczny Komitet Pamięci Górników KWK „Wujek" poległych 16 grudnia 1981 roku i Związek Sybiraków.

Lekcje z górnikiem

Kustosz Pamięci Narodowej to nagroda, którą IPN przyznaje od 2002 r. Wyróżnia nią osoby, które aktywnie działają na rzecz upamiętnienia historii narodu polskiego w latach 1939 – 1989.

– W tym roku wybór nie był łatwy, bo mieliśmy długą listę kandydatów – podkreśla Zbigniew Romaszewski, jeden z członków kapituły i laureat (razem z żoną) tej nagrody z 2006 roku. Zaznacza, że tegorocznych laureatów wybrano niemal jednogłośnie. – To osoby, które budują tożsamość narodową – dodaje.

Krzysztof Pluszczyk ze Społecznego Komitetu Pamięci Górników KWK „Wujek" w Katowicach poległych 16 grudnia 1981 roku przyznaje, że nagroda cieszy, bo może więcej osób zainteresuje się działalnością komitetu. Prowadzi on muzeum „Izba pamięci kopalni Wujek", organizuje historyczne imprezy.

Górnicy, którzy byli świadkami wydarzeń z 1981 r., odwiedzają szkoły i prowadzą w nich lekcje historii. – Młodzież chce nas słuchać – mówi Pluszczyk. – Jest bardzo zainteresowana historią najnowszą. Pyta, dlaczego powstała „Solidarność", a ludzie byli gotowy na strajki, protesty, a nawet poświęcenie swojego życia.

Jednym tchem wymienia imprezy, jakie organizują:  sztafeta, szachowy memoriał. – W czwartek mamy finał konkursu plastycznego, który odbywał się pod hasłem „Trzydzieści lat »Solidarności« na Górnym Śląsku" – dodaje.

Kapituła zwróciła też uwagę na popularyzowanie wiedzy historycznej przez Adama Borowskiego. Jego wystawę o żołnierzach wyklętych pokazywano w wielu miejscach Polski. – Była w metropoliach, małych miasteczkach, a nawet we wsiach – opowiada Borowski i przyznaje, że kiedy wystawa gościła na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, z satysfakcją patrzył, jak zatrzymują się przed nią spacerowicze. – Siadałem z dala na ławce i obserwowałem – mówi. – Przed wystawą gromadziły się tłumy. Ci ludzie wcale nie przyszli na wystawę, tylko spacerowali, a mimo to ekspozycja ich zainteresowała.

Jednak główną aktywnością Borowskiego jest działalność wydawnicza. Oficyna wydawnicza Volumen wydała m.in. monografie o Białostockim i Wileńskim okręgu AK, a także książki „Solidarność. XX lat historii", „Solidarność. Droga do niepodległości". – Na szczególną uwagę zasługują publikacje o żołnierzach wyklętych – chwali Romaszewski.

Tytuł i statuetka

Kandydatów do nagrody zgłaszają instytucje, organizacje społeczne i naukowe oraz osoby fizyczne. Kapitule przewodniczy prezes IPN. Laureaci otrzymują tytuł i pamiątkową statuetkę.

– To niezwykle cenna inicjatywa – podkreśla prof. Leon Kieres, były prezes instytutu, który w 2002 r. ustanowił nagrodę. – Z pomysłem stworzenia tego wyróżnienia przyszedł do mnie nieżyjący już Janusz Kurtyka. Prosił o wsparcie idei. To był bardzo dobry pomysł – zaznacza i dodaje, że wręczeniu nagród często towarzyszyły wzruszające chwile. – Gdy nagradzaliśmy osoby, które wyemigrowały i do Polski już nie wróciły, często dostawałem od nich listy – wspomina prof. Kieres. – Pisali, że nie spodziewali się, że Polska doceni ich działalność. Dla takich chwil warto było ustanowić tę nagrodę.

Tegoroczne wyróżnienia IPN zostaną wręczone dzisiaj na Zamku Królewskim w Warszawie.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.niewinska@rp.pl

IPN nagrodził w tym roku cztery osoby i dwie organizacje. Władysława Siemaszkę i jego córkę Ewę uhonorowano m.in. za wydaną w 2000 r. dwutomową monografię dotyczącą ludobójstwa na Wołyniu.

Doceniono też działalność Adama Macedońskiego, który jeszcze w PRL szerzył wiedzę o zbrodni katyńskiej, założył konspiracyjny Instytut Katyński.

Pozostało 91% artykułu
Historia
Pomogliśmy im odejść z honorem. Powstanie w getcie warszawskim
Historia
Jan Karski: nietypowy polski bohater
Historia
Yasukuni: świątynia sprawców i ofiar
Historia
„Paszporty życia”. Dyplomatyczna szansa na przetrwanie Holokaustu
Historia
Naruszony spokój faraonów. Jak plądrowano grobowce w Egipcie