Reklama

Ekonomiści o expose: zaskoczenia nie było

500 zł na dziecko, obniżenie wieku emerytalnego, kwota wolna od podatku w wysokości 8 tys. zł oraz niższe podatki dla małych i średnich firm to podstawa planu gospodarczego nowego rządu.

Publikacja: 18.11.2015 11:32

Ekonomiści o expose: zaskoczenia nie było

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Ignacy Morawski, główny ekonomista BIZ Banku:

Co do samych wyzwań strategicznych to jest kilka dobrych punktów, ale zbyt słabo zostały zdefiniowane środki taktyczne. Dobrze trzeba ocenić zapowiedź zwiększenia tempa inwestycji, tylko nie za bardzo zostały wskazane instrumenty jak je skutecznie podnieść, bo te które zostały wymienione mogę nie być efektywne jak np. LTRO.

Po pierwsze, moim zdaniem premier nie powinna ingerować w to, co konkretnie będzie robił bank centralny - to jest instytucja, która ma jasno określone cele i jest niezależna. Chyba że ma dojść do zmiany ustawy.

Po drugie, jeżeli program banku centralnego będzie miał ograniczony i eksperymentalny charakter, to bym się go nie bał - w polityce gospodarczej jest miejsce na eksperymenty, jeżeli są one przeprowadzane ostrożnie. Poza tym dostępność kredytu nie jest kluczowym ograniczeniem blokującym wzrost stopy inwestycji, więc moim zdaniem ten eksperyment będzie miał małą skuteczność.

Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska:

Nie ma niespodzianek, podstawowe cele polityki gospodarczej przedstawione w expose, były już artykułowane. To co może budzić pewien niepokój, to zapowiedź zwiększenia deficytu budżetu państwa, co oznacza, że będziemy wyraźniej wolniej obniżać deficyt w perspektywie najbliższych lat, wbrew oczekiwaniom Komisji Europejskiej.

Niepokój budzi też zapowiedź finansowanie akcji kredytowej tanimi pożyczkami z banku centralnego, czyli program LTRO. Taka zapowiedź jest niekorzystna z punktu widzenia wiarygodności banku centralnego, ponieważ wskazuje, że bank centralny jest postrzegany przez rząd jako część polityki gospodarczej tego rządu. Taki program nie jest też potrzebny z punktu widzenia sytuacji na rynku – nie ma żadnej luki kredytowej, kredyty dla firm rosną, a gospodarka jest w stanie równowagi.

Reklama
Reklama

Jankowiak Janusz, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu

W części gospodarczej expose nie przyniosło większych zaskoczeń, to powtórka najważniejszych punktów programu PIS, które były wielokrotnie omawiane.

Zapowiedź realizacji głównych punktów na pierwsze 100 dni – program 500 zł na dziecko, obniżenie wieku emerytalnego, kwota wolna od podatku w wysokości 8 tys. zł, bezpłatne leki dla 75-latków – oznacza problem ze zbilansowaniem budżetu na 2016 r. Ale pewnie rząd wybrnie z tego kłopotu, podając w autopoprawce zaniżone kosztu transferów socjalnych, a zawyżone wpływy z podatków sektorowych i uszczelniania systemu podatkowego.

Grzegorz Maliszewski, ekonomista Millennium Banku

Większość wątków gospodarczych z expose to powtórzenie haseł i deklaracji z kampanii wyborczej. Główne wnioski, to zapowiedź bardzo szerokiego wsparcia gospodarki ze strony finansów publicznych. Ciągle brakuje źródeł finansowania zapowiedzi takich jak dodatki na dzieci, obniżenie kwoty wolnej od podatku, wsparcie dla rolnictwa, górnictwa, a także regionów, dodatki na dzieci czy wsparcie górnictwa. Wymienione zostały dwa sektorowe podatki i zwiększona efektywność podatków, ale to wciąż mało.

Trudno rzetelnie i dokładnie oszacować potencjalne skutki. Oczywiście uszczelnienie systemu podatkowego jest potrzebne, ale ciągle nie wiadomo jaki będzie ich wymierny skutek czyli jakie oszczędności zostaną osiągnięte przede wszystkim w 2016 i 2017 roku gdy wydatki już będą zwiększone.

Filip Elżanowski, Wydział Prawa Uniwersytetu Warszawskiego

- Z deklaracji wygłoszonych w expose wynika, że rola spółek energetycznych zostanie redefiniowana w zatwierdzanej przez rząd długofalowej polityce dla sektora. Odebrana będzie im będzie funkcja stricte ekonomiczna. Staną się to raczej spółki użyteczności publicznej, pełniące służebną rolę wobec gospodarki – wskazuje dr Filip Elżanowski z UW. Według niego dla sektora istotne jest szczególnie zapewnienie o oparciu bezpieczeństwa energetycznego Polski na naszym górnictwie węgla kamiennego i brunatnego. Ten ostatni nie miał zapewnionego pewnego miejsca w projekcie, który pozostawiła poprzednia ekipa. – Bardzo ważne są też deklaracje o bezpieczeństwie energetycznym w kontekście całej UE. Rozumiem to jako kontynuację programu rozbudowy energetycznych połączeń transgranicznych oraz zwiększenie przepustowości gazoportu w Świnoujściu – tłumaczy Elżanowski. Nie sądzi bowiem, by celowe i ekonomicznie uzasadnione było budowanie podobnej infrastruktury w Gdańsku.

Chyba, że doktryną rządu jest uniezależnienie się od dostaw gazu ze wschodu bez względu na doraźne koszty ekonomiczne.

Gospodarka
Graniczna opłata węglowa namiesza na rynku stali? Kluczowe wyzwania dla firm
Gospodarka
dr Marcin Mazurek, mBank: Dochodzimy do zdrowych zmian strukturalnych
Gospodarka
Czesi zaskoczeni sukcesem Polski. Ekspert o współpracy: Strategiczna konieczność
Gospodarka
Niezłe dwa lata gospodarki pod rządami Donalda Tuska
Gospodarka
90 milionów złotych – tyle kosztuje Rosjan godzina wojny Putina
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama