Niemiecki biznes boi się antyrosyjskich sankcji

Niemiecki biznes boi się, że antyrosyjskie sankcje uderzą mocniej w nich niż w ich rosyjskich partnerów.

Publikacja: 22.07.2014 15:38

Niemiecki biznes boi się antyrosyjskich sankcji

Foto: Bloomberg

Co czwarta niemiecka firma traci przez antyrosyjskie sankcje UE i USA - pisze portal Deutsche Wirtschafts Nachrichten. Ograniczenia eksportowe dają się niemieckim biznesmenom mocno we znaki - zwłaszcza tym, którzy eksportują zarówno do Rosji, jak i do USA. Muszą lawirować miedzy przepisami unijnymi i amerykańskimi. Niemiecka Izba Przemysłowo handlowa podkreśla, że sytuacja jest "nieciekawa", tym bardziej, że Rosja na europejskie i amerykańskie sankcje zareagowała własnymi obostrzeniami - m.in., przeciwko niemieckim koncernom samochodowy. Rosyjskie władze zdecydowały, że zrezygnują z czarnych limuzyn Mercedesa. które dotychczas woziły rosyjskich dostojników. Teraz będą oni mogli jeździć wyłącznie samochodami produkowanymi w Rosji.

Niemiecki biznes obawia się zapowiedzi zwiększenia sankcji, a nawet ewentualnej izolacji gospodarczej Rosji, którą zapowiedział niedawno prezydent USA Barack Obama.

W wojnie gospodarczej z Rosją nie będzie wygranych, wszyscy przegramy - powiedział dziennikowi "Tagesspiegel" Mario Ohoven, przewodniczący Federalnego Związku Małej i Średniej Przedsiębiorczości, podkreślając, że embargo na eksport do Rosji uderza nie w nią samą, ale w niemieckich eksporterów, którzy tracą ważny rynek zbytu.

Na rosyjskim rynku działa obecnie ponad 6300 niemieckich firm - większość z nich to właśnie firmy średnie i małe.

Jednak niemieckie media piszą, że Putin szydzi z zachodu. "Prowadząc politykę pozorów, która stoi w jaskrawej sprzeczności do dyplomatycznych obietnic, prezydent Rosji Władimir Putin szydzi z Zachodu; Europa i USA muszą zareagować na te szyderstwa" – uważa dziennik "Sueddeutsche Zeitung". "Odwieczne spekulacje na temat zamiarów Putina prowadzą donikąd" – uważa szef działu zagranicznego gazety Stefan Kornelius.

Reklama
Reklama

Zachód potrzebuje strategii mającej na celu powstrzymanie najnowszego państwa zbójeckiego, czyli Rosji - pisze we wtorek dziennik "Washington Post". Gazeta opowiada się za wprowadzeniem sankcji sektorowych wobec Moskwy i pomocą wojskową dla ukraińskiej armii. "Nadszedł czas, by traktować Rosję Putina tak jak to, czym się stała: niebezpieczny, wyjęty spod prawa reżim, który musi zostać powstrzymany" - konkluduje "WP".

 

 

Co czwarta niemiecka firma traci przez antyrosyjskie sankcje UE i USA - pisze portal Deutsche Wirtschafts Nachrichten. Ograniczenia eksportowe dają się niemieckim biznesmenom mocno we znaki - zwłaszcza tym, którzy eksportują zarówno do Rosji, jak i do USA. Muszą lawirować miedzy przepisami unijnymi i amerykańskimi. Niemiecka Izba Przemysłowo handlowa podkreśla, że sytuacja jest "nieciekawa", tym bardziej, że Rosja na europejskie i amerykańskie sankcje zareagowała własnymi obostrzeniami - m.in., przeciwko niemieckim koncernom samochodowy. Rosyjskie władze zdecydowały, że zrezygnują z czarnych limuzyn Mercedesa. które dotychczas woziły rosyjskich dostojników. Teraz będą oni mogli jeździć wyłącznie samochodami produkowanymi w Rosji.

Reklama
Finanse
Trump przypuścił nowy atak na Powella. Prezydent znalazł sposób na pozbycie się szefa Fed?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama