Reklama

Donald Trump: My nie kupujemy ropy z Rosji, Europa kupuje mnóstwo ropy z Rosji

Donald Trump w rozmowie z dziennikarzami powtórzył to, co napisał w liście skierowanym do sojuszników z NATO - USA są gotowe nałożyć nowe sankcje na Rosję, jeśli Europejczycy przestaną kupować rosyjską ropę.

Publikacja: 15.09.2025 07:01

Donald Trump

Donald Trump

Foto: PAP/EPA

– Nie wykonują swojej pracy. Europa to moi przyjaciele, ale kupują ropę od Rosji. Europa kupuje ropę od Rosji (…) Nie chcę, aby (ją) kupowali. Sankcje, które nakładają (na Rosję) nie są wystarczająco ostre. Muszą zaostrzyć swoje sankcje – mówił Trump.

Donald Trump powtarza to, co napisał w liście do sojuszników z NATO

W weekend Trump opublikował na swoim profilu w serwisie Truth Social list do państw NATO. „Jestem gotów nałożyć poważne sankcje na Rosję w chwili, gdy wszystkie państwa NATO się na to zgodzą i rozpoczną działania, a także gdy wszystkie państwa NATO PRZESTANĄ KUPOWAĆ ROSYJSKĄ ROPĘ” – napisał w nim. „ (...) zakupy rosyjskiej ropy przez niektórych członków były wręcz szokujące! To poważnie osłabia waszą pozycję negocjacyjną wobec Rosji” – dodał. Trump napisał, że jest gotów nałożyć nowe sankcje, gdy sojusznicy z NATO przestaną kupować ropę z Rosji. Wezwał też do nałożenia ceł wtórnych na Chiny w wysokości 50 lub 100 proc. 

– Jestem gotów pójść naprzód, ale oni też muszą to zrobić. Sądzę, że to zrobią. Ale obecnie tylko mówią, nie działają. My nie kupujemy ropy z Rosji. Oni kupują mnóstwo ropy z Rosji – mówił w rozmowie z dziennikarzami Trump. 

Trump zarzucił sojusznikom z NATO, że niektórzy z nich kupują ropę pośrednio, od państw, które kupują ropę w Rosji, a następnie sprzedają ją krajom trzecim. Bezpośrednio ropę od Rosji kupują w NATO jedynie Węgry, Słowacja i Turcja (ten ostatni kraj jest dziś trzecim największym odbiorcą rosyjskiej ropy – po Chinach i Indiach). 

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Manewry Zapad biją rykoszetem w Chiny. Pekin upomina się o kolejową trasę do UE

Donald Trump o spotkaniu Władimira Putina z Wołodymyrem Zełenskim: Nienawidzą się, trudno im ze sobą rozmawiać

Jednocześnie prezydent USA zadeklarował, że chce zakończyć wojnę Rosji z Ukrainą, ponieważ „chce przerwać zabijanie”. – Niemal 8 tys. młodych żołnierzy zginęło w tym tygodniu. Nieco więcej Rosjan, bo gdy jesteś stroną atakującą, ponosisz większe straty. To nie amerykańscy żołnierze, ale to wciąż istoty ludzkie – mówił prezydent USA. Dodał przy tym, że „zakończył siedem wojen”, a wojna rosyjsko-ukraińska wydawała mu się najprostszą do zatrzymania, ale okazało się, że jest inaczej. 

Ropociągi w Europie Środkowo-Wschodniej

Ropociągi w Europie Środkowo-Wschodniej

Foto: PAP

W kontekście ewentualnego spotkania Wołodymyra Zełenskiego z Władimirem Putinem Trump mówił, że przywódcy Rosji i Ukrainy „nienawidzą się” i trudno im prowadzić dialog. Przekonywał jednak, że do szczytu lub spotkania z ich udziałem dojdzie, choć będzie to wymagać zaangażowania w to spotkanie również strony amerykańskiej. 

– Będą rozmowy – szczyt lub spotkanie, nieważne jak je nazwiecie. Ale prawdopodobnie będę musiał interweniować. Nienawidzą się tak bardzo, że trudno im ze sobą rozmawiać. Po prostu nie są w stanie ze sobą rozmawiać – mówił amerykański prezydent. 

Reklama
Reklama

Po szczycie na Alasce, gdzie Donald Trump rozmawiał 15 sierpnia z Władimirem Putinem, prezydent USA mówił, że kolejne spotkanie ma odbyć się w formacie dwustronnym, z udziałem Putina i Zełenskiego, a jego przedmiotem miałoby być omówienie kwestii terytorialnych w kontekście przyszłego porozumienia kończącego wojnę Rosji z Ukrainą. USA miały wskazywać Budapeszt jako preferowane miejsce takiego spotkania, z kolei prezydent Francji Emmanuel Macron sugerował, że spotkanie powinno odbyć się na bardziej neutralnym terenie i proponował Genewę. Jednak Władimir Putin oświadczył, że jest gotów przyjąć Zełenskiego w Moskwie, na co Zełenski odpowiedział zaproszeniem do Kijowa.

Kreml poinformował przed kilkoma dniami, że w rozmowach pokojowych między Rosją a Ukrainą doszło do przerwy, mimo że – jak podkreśla Moskwa – kanały komunikacyjne pozostają otwarte. 

Dyplomacja
Władimir Putin twierdzi, że zgodził się na kompromis ws. Ukrainy
Dyplomacja
Unia Europejska ratuje Ukrainę. Ale z własnych środków
Dyplomacja
UE podjęła decyzję w sprawie miliardów euro dla Ukrainy. Nie sięgnie po aktywa Rosji
Dyplomacja
Wołodymyr Zełenski w Warszawie. Uznał, że bardzo potrzebuje dziś Karola Nawrockiego
Dyplomacja
Francja, Arabia Saudyjska i USA próbują uchronić Liban przed atakiem Izraela
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama