Posłanka PO Agnieszka Pomaska zapowiedziała pozwy w trybie wyborczym wobec polityków Prawa i Sprawiedliwości. Powodem są wpisy, w których sugerują, że jechała samochodem, na którym był napis obraźliwy wobec wyborców PiS.
Wszystko zaczęło się od wpisu na platformie X (dawniej Twitter) wiceministra kultury i posła Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Sellina, który opublikował zdjęcie, na którym widać posłankę Platformy Obywatelskiej Agnieszkę Pomaską rozdającą ulotki na drodze przy wjeździe do Kolbud koło Gdańska. Oboje kandydują do Sejmu z okręgu gdańskiego. Ruch na drodze był zablokowany przez procesję dożynkową. Korzystając z blokady ruchu, posłanka rozdawała ulotki kierowcom. Napis na jednym z samochodów oburzył polityka PiS. Na tylnej szybie widać hasło: "Głosowałeś na PiS? To w***! Żebym cię tu k*** więcej nie widział!".
- "Z miłością do... Jedynka Platformy Obywatelskiej Agnieszka Pomaska i jej zwolennicy w akcji. Tacy ludzie chcą rządzić Polską. Chyba sprezentuję jej kodeks ruchu drogowego. Bo na wychowanie już za późno" - skomentował Sellin.
Wpis Sellina wywołał szereg oburzonych komentarzy polityków PiS. Wśród nich m.in. europarlamentarzystów Patryka Jakiego i Anny Zalewskiej.
W poniedziałek Sąd Okręgowy w Gdańsku w nieprawomocnym orzeczeniu nakazał europosłance PiS Annie Zalewskiej m.in. przeproszenie w mediach społecznościowych Agnieszkę Pomaską. Dzisiaj podobny, ale prawomocny wyrok w tej sprawie zapadł wobec Jarosława Sellina.