Konieczne jest natychmiastowe zapewnienie bezpośredniej pomocy finansowej oraz uruchomienie systemowych rozwiązań, które pozwolą na automatyczne wsparcie przedsiębiorstw zagrożonych w takich sytuacjach w przyszłości. Warto przypomnieć, że firma nie ma możliwości uzyskania odszkodowania za straty wynikające z działań wojennych.
Rosyjski atak był celowy, a z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy oczekiwać, że podobne działania będą się powtarzać, zwłaszcza w kontekście zaangażowania polskich firm w Ukrainie, które według danych Ośrodka Studiów Wschodnich, do końca 2023 roku osiągnęły wartość 780 mln USD. Polscy przedsiębiorcy odgrywają kluczową rolę w rozwoju ukraińskiej gospodarki, co jest istotne dla stabilności tego kraju i bezpieczeństwa Polski.
Apelujemy o wsparcie finansowe dla Grupy Barlinek, odszkodowania za poniesione straty oraz pomoc w odbudowie potencjału produkcyjnego – możliwie z wykorzystaniem zamrożonych aktywów rosyjskich w UE, o czym była mowa podczas szczytu UE-Ukraina. W przypadku opóźnień, koszty powinny ponieść władze państwowe, które swoim działaniem wysłałyby jasny sygnał, że polski biznes w Ukrainie może liczyć na wsparcie w trudnych chwilach.
Zwracamy uwagę, że kolejne ataki mogą zagrażać nie tylko ukraińskiej gospodarce, lecz także europejskiemu bezpieczeństwu. Istotne jest więc szybkie opracowanie i wdrożenie systemowego modelu reakcji na takie sytuacje – obejmującego tworzenie funduszy, gwarancji, szybką wypłatę odszkodowań i współpracę z ukraińskimi władzami. Polska, będąc liderem w pomocy Ukrainie, powinna mobilizować działania na poziomie krajowym i europejskim, aby zabezpieczyć przedsiębiorców przed dalszymi zagrożeniami.
Działania te są nie tylko konieczne, ale i strategicznie istotne w obliczu eskalacji rosyjskiej agresji. Wierzymy, że wspólnie uda się wypracować skuteczne rozwiązania, a polski biznes będzie mógł kontynuować swoją działalność na Ukrainie bez obaw o swoje bezpieczeństwo i przyszłość.