Reklama

Wielki deal Łukaszenki z Trumpem? Białoruś zapowiada zawarcie porozumienia z USA

Wygląda na to, że białoruski dyktator Aleksander Łukaszenko chce jak najszybciej porozumieć się z prezydentem USA Donaldem Trumpem, by doprowadzić do zniesienia zachodnich sankcji. Co zaoferuje Amerykanom w zamian?

Publikacja: 15.10.2025 18:19

Aleksander Łukaszenko

Aleksander Łukaszenko

Foto: REUTERS/Evgenia Novozhenina/Pool

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie są główne powody, dla których Aleksander Łukaszenko dąży do porozumienia z Donaldem Trumpem?
  • Na jakie przywileje Białoruś liczy w zamian za uwolnienie części więźniów politycznych?
  • W jakim stopniu obecna sytuacja na Bliskim Wschodzie wpływa na podejście Łukaszenki do relacji z USA?
  • Jak białoruska opozycja postrzega zagrożenia związane z ewentualnym porozumieniem Łukaszenki z Trumpem?

– Jesteśmy gotowi zawrzeć z nimi (Stanami Zjednoczonymi – red.) wielką umowę – oznajmił Aleksander Łukaszenko. Deklaracja padła podczas poniiedziałkowej niezapowiadanej wcześniej narady, na którą dyktator zaprosił najważniejszych ludzi w państwie, by porozmawiać o relacjach z USA i o Donaldzie Trumpie. Obsypywał amerykańskiego prezydenta komplementami z powodu „zaprowadzenia porządku” na Bliskim Wschodzie i zaatakował Norweski Komitet Noblowski.

Reklama
Reklama

– Radziłbym [Trumpowi], by nie przejmował się tym, że nie przyznano mu tej Pokojowej Nagrody Nobla. Nie wypada mu być w gronie tych odszczepieńców – mówił Łukaszenko.

Miał na myśli zapewne nie tyle tegoroczną laureatkę z Wenezueli, ile skazanego na 10 lat łagrów białoruskiego obrońcę praw człowieka Alesia Bialackiego, który w 2022 r. otrzymał prestiżową nagrodę wraz z obrońcami praw człowieka z Ukrainy i Rosji. Skazanych na wiele lat więzienia opozycjonistów dyktator często nazywa „odszczepieńcami”. Chodzi o ponad 1200 osób, które traktuje jako kartę przetargową w trwających obecnie rozmowach z USA.

Białoruś–USA. Czy Trump i Łukaszenko dojdą do porozumienia?

Łukaszenko wprost sugerował, że zależy mu na tym, by ewentualne zawarcie układu z USA przyczyniło się nie tylko do zniesienia amerykańskich, ale również unijnych sankcji. – Nauczyliśmy się żyć pod presją tych sankcji, pracować, co prawda nie bez kłopotów. Szkodzą nam, przeszkadzają nam w rozwiązywaniu wielu problemów – oznajmił. Dyktator nie ukrywał też, że w Mińsku oczekują, iż Stany Zjednoczone zaprzestaną „promowania pseudodemokratycznych wartości” i wspierania jego przebywających w emigracji przeciwników.

Reklama
Reklama
Aleksandr Łukaszenko - najważniejsze daty

Aleksandr Łukaszenko - najważniejsze daty

Foto: PAP

Po spotkaniu z Łukaszenką szef białoruskiego KGB Iwan Tertel zdradził w rządowych mediach, że białorusko-amerykańskie rozmowy dotyczą w pierwszej kolejności „tematu ukraińskiego”. – Drugim tematem jest bezpieczeństwo w regionie – mówił, sugerując, że rozmowy Mińska z Waszyngtonem dotyczą również relacji Białorusi z Polską i państwami bałtyckimi.

Przekonywał, że Mińsk „prowadzi dialog” także ze swoimi zachodnimi sąsiadami. – Powiedziałbym, że wzajemne zrozumienie między nami stopniowo się poprawia. Omawiamy trudne kwestie i w pewnych punktach udaje nam się dojść do zrozumienia wzajemnych interesów – stwierdził Tertel.

Przekonywał, że Białoruś ma obecnie wszelkie szanse na to, by „doprowadzić do przełomu w relacjach z USA”, i zapowiadał „dobre wiadomości”.

Czytaj więcej

Kłopoty liderki wolnej Białorusi z geopolityką w tle

Czy to oznacza, że dyktator uwolni wszystkich więźniów politycznych, o których w ostatnim czasie kilkakrotnie upominał się Donald Trump? Amerykański prezydent odbył rozmowę telefoniczną z białoruskim dyktatorem i nawet nazwał go (w jednym ze swoich wpisów w sieci) „bardzo szanownym prezydentem”.  W tym roku Łukaszenko, po rozmowach z wysłannikami prezydenta USA, uwolnił ponad 60 więźniów politycznych, w tym m.in. męża liderki wolnej Białorusi Swiatłany Cichanouskiej.

Reklama
Reklama

W zamian Stany Zjednoczone zniosły sankcje nałożone wcześniej na białoruskie linie lotnicze Belavia. Co prawda dyktator poskarżył się w poniedziałek, że sankcji tych nie zniesiono całkowicie.

– Dyktator najwyraźniej uznał, że obecna sytuacja międzynarodowa, zwłaszcza po tym, co się stało na Bliskim Wschodzie, sprzyja temu, by ocieplić relacje z USA. Łukaszenko zdaje sobie sprawę z nastrojów na Zachodzie, gdzie coraz bardziej zaczynają rozumieć, że polityka sankcji i presji politycznej nie doprowadziła do zmiany jego reżimu. W Mińsku chcą to wykorzystać – mówi „Rzeczpospolitej” dr Paweł Usow, niezależny białoruski politolog.

Dyktator najwyraźniej uznał, że obecna sytuacja międzynarodowa, zwłaszcza po tym, co się stało na Bliskim Wschodzie, sprzyja temu, by ocieplić relacje z USA. Łukaszenko zdaje sobie sprawę z nastrojów na Zachodzie, gdzie coraz bardziej zaczynają rozumieć, że polityka sankcji i presji politycznej nie doprowadziła do zmiany jego reżimu

Paweł Usow, niezależny białoruski politolog

– Jeżeli jakiś układ pomiędzy Trumpem a Łukaszenką zostanie zawarty, Europejczycy prędzej czy później będą musieli dołączyć do tego procesu, zwłaszcza jeżeli stawką będzie bezpieczeństwo wschodnich granic UE. Zresztą w Europie, jak pokazują niedawne wydarzenia wokół biura Swiatłany Cichanouskiej w Wilnie, również szukają nowych mechanizmów rozwiązania białoruskiego problemu – uważa.

Paweł Łatuszka: Łukaszenko znajduje się pomiędzy młotem a kowadłem

Przebywająca na emigracji białoruska opozycja demokratyczna liczy na to, że nie padnie ofiarą ewentualnego „dealu” Łukaszenki z Trumpem. – W zamian za zawarcie układu, do którego Łukaszenkę coraz bardziej zmusza sytuacja geopolityczna, Zachód powinien jak najwięcej wycisnąć z reżimu w Mińsku. Musi zatrzymać represje, uwolnić wszystkich więźniów politycznych, dekryminalizować życie społeczne i polityczne w kraju oraz rozpocząć dialog ze społeczeństwem, w tym również z demokratyczną opozycją – mówi „Rzeczpospolitej” Paweł Łatuszka, były ambasador Białorusi w Polsce i minister kultury, który od ponad pięciu lat przebywa w Polsce i jest jednym z liderów opozycyjnego Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego (tzw. rządu na uchodźstwie).

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Kulisy otwarcia granicy z Białorusią. Ujawniamy, czego Polska oczekuje od Aleksandra Łukaszenki

– Łukaszenko znajduje się pomiędzy młotem a kowadłem. Z jednej strony uświadamia sobie, że Putin zamierza kontynuować wojnę z Ukrainą i w każdej chwili może zechcieć wciągnąć go do tego konfliktu. Z drugiej zaś strony widzi pogarszającą się sytuację gospodarczą Białorusi. Stawia więc na to, że uda mu się doprowadzić do kolejnych rozmów pokojowych w Mińsku – dodaje.

O tym, że sytuacja gospodarcza Białorusi zmusza Łukaszenkę do ocieplenia relacji z Zachodem, świadczy chociażby to, że dyktator 6 października zabronił wszelkich podwyżek cen w kraju. W ten sposób reżim chce walczyć z inflacją, która latem w poszczególnych kategoriach towarów przekraczała 17 proc.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie są główne powody, dla których Aleksander Łukaszenko dąży do porozumienia z Donaldem Trumpem?
  • Na jakie przywileje Białoruś liczy w zamian za uwolnienie części więźniów politycznych?
  • W jakim stopniu obecna sytuacja na Bliskim Wschodzie wpływa na podejście Łukaszenki do relacji z USA?
  • Jak białoruska opozycja postrzega zagrożenia związane z ewentualnym porozumieniem Łukaszenki z Trumpem?
Pozostało jeszcze 93% artykułu

– Jesteśmy gotowi zawrzeć z nimi (Stanami Zjednoczonymi – red.) wielką umowę – oznajmił Aleksander Łukaszenko. Deklaracja padła podczas poniiedziałkowej niezapowiadanej wcześniej narady, na którą dyktator zaprosił najważniejszych ludzi w państwie, by porozmawiać o relacjach z USA i o Donaldzie Trumpie. Obsypywał amerykańskiego prezydenta komplementami z powodu „zaprowadzenia porządku” na Bliskim Wschodzie i zaatakował Norweski Komitet Noblowski.

– Radziłbym [Trumpowi], by nie przejmował się tym, że nie przyznano mu tej Pokojowej Nagrody Nobla. Nie wypada mu być w gronie tych odszczepieńców – mówił Łukaszenko.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Polityka
Madagaskar, kolejna porażka Francji
Polityka
Pułkownik prezydentem Madagaskaru. Wojsko ma rządzić wyspą przez dwa lata
Polityka
Jest kraj w NATO, który wyda na obronność większy odsetek PKB niż Polska
Polityka
Były prezydent Francji trafi do więzienia. Pierwszy taki przypadek w Unii Europejskiej
Polityka
Szef MSZ Węgier w Moskwie. Skrytykował politykę energetyczną Unii Europejskiej
Reklama
Reklama