Małżeństwo Jacek i Janina T. (imiona zmienione na potrzeby publikacji) wytoczyli powództwo przeciwko Towarzystwu Ubezpieczeniowemu w W., domagając się zasądzenia na swoją rzecz kwot po 25 tys. zł tytułem zadośćuczynienia za śmierć ich 18-letniej córki poniesioną w wypadku na przejeździe kolejowym.
Otwarty katalog
Małżonkowie tłumaczyli, iż śmierć dziecka wywołała negatywne i nieodwracalne konsekwencje w ich życiu, spowodowała trudny do ocenienia ból i cierpienie, apatię, depresję, przygnębienie, poczucie osamotnienia. Sprawca wypadku był objęty ochroną ubezpieczeniową na mocy umowy z pozwanym Towarzystwem. Jednak w opinii małżonków wypłacona im w toku postępowania likwidacyjnego przez ubezpieczyciela suma pieniężna nie uwzględnia przepisów kodeksu cywilnego (art. 23, 24 i 448), przewidujących możliwość żądania odpowiedniego zadośćuczynienia od osób odpowiedzialnych za naruszenia ich dobra osobistego w postaci więzów krwi z córką oraz prawa do życia w pełnej rodzinie.
Orzekający w sprawie Sąd Rejonowy w Sokółce przyznał im rację, i zasądził od Towarzystwa żądaną przez małżonków kwotę zadośćuczynienia. Sąd nie miał przy tym wątpliwości, że między obojgiem rodziców a córką istniały silne i zarazem pozytywne więzi rodzinne, których zerwanie w rezultacie śmierci córki wywołało daleko idące negatywne skutki tak w sferze somatycznej jak i sferze psychicznej zdrowia małżonków wymagające również w chwili obecnej leczenia tak farmakologicznego jak też terapii psychologicznej.
Jednocześnie według Sądu Rejonowego w Sokółce katalog dóbr osobistych, wskazanych w przepisie art. 23 k.c., pozostaje otwarty. Zostały one wymienione jedynie przykładowo, z uwzględnieniem tych, które w praktyce mogą być najczęściej przedmiotem naruszeń. Skoro więc katalog ma szerszy zakres należy do niego zaliczyć również takie dobra jak chociażby pamięć o osobie zmarłej czy prawo do rodziny. Uzasadniając swoje stanowisko sąd przywołał orzecznictwo Sądu Najwyższego, w myśl którego dopuszczalne jest przyznawanie członkowi rodziny zmarłego zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego, jakim jest relacja ze zmarłym najbliższym członkiem rodziny, także wtedy, gdy śmierć wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju nastąpiła przed dniem 3 sierpnia 2008 r., a więc przed dniem wejścia w życie przepisu art. 446 § 3 k.c. Sąd Rejonowy zgodził się również z zapatrywaniem Sądu Apelacyjnego w Krakowie (sygn. akt I ACa 739/12), iż ani z umowy ubezpieczenia ani też z przepisów ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych nie wynika, by odpowiedzialność ubezpieczyciela za szkodę w postaci naruszenia dóbr osobistych osób najbliższych osoby zmarłej, wywołane śmiercią wskutek wypadku spowodowanego przez kierującego pojazdem mechanicznym, za którą on sam ponosi odpowiedzialność była wyłączona.
Dramatyzm doznań
Od tego wyroku apelację złożyło Towarzystwo Ubezpieczeniowe, które podnosiło niewłaściwą wykładnię art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. i w konsekwencji jego niewłaściwe zastosowanie u podstaw którego legło przekonanie, że przepis ten stanowi podstawę przyznania najbliższemu członkowi rodziny zmarłego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek czynu niedozwolonego sprzed 3 sierpnia 2008 roku od ubezpieczyciela sprawcy wypadku. Towarzystwo kwestionowało również wysokość przyznanego zadośćuczynienia.