To pierwsze tego typu przepisy na świecie. Panuje powszechna zgoda, że ta szybko rozwijająca się technologia musi podlegać regulacjom. I że w szczególności UE musi kłaść nacisk na ochronę praw podstawowych.
– Ta technologia łamie wiele praw podstawowych: do prywatności, do ochrony danych osobowych, wolność słowa, zgromadzeń, prawo do niedyskryminacji. I jedynym sposobem na to, żeby nie łamał on praw człowieka, jest jego zakazanie – mówi „Rz” Mher Hakobyan, doradca ds. prawa sztucznej inteligencji Amnesty International.
Czytaj więcej
Mher Hakobyan, doradca ds. prawa sztucznej inteligencji, Amnesty International.
Całkowity zakaz
Odrzucone zostały poprawki Europejskiej Partii Ludowej, dzięki czemu wprowadzono całkowity zakaz identyfikacji biometrycznej w czasie rzeczywistym. EPL chciał wyjątków dla chętnych państw członkowskich, które mogłyby wykorzystywać system do skanowania twarzy w miejscach publicznych w celu poszukiwania zaginionych dzieci, przestępców i terrorystów. Jednak obrońcy praw człowieka i znaczna część eurodeputowanych ostrzegali przed skutkami wyjątków.
Do ostatniej chwili trwał także spór o to, jak potraktować systemy biometrycznej identyfikacji. Europejska Partia Ludowa – to największa frakcja, do której należą PO i PSL – optowała za prawem rządów do stosowania takich systemów do poszukiwania zaginionych dzieci, przestępców oraz terrorystów. I przekonywała, że da się to zrobić bez ryzyka nadużyć. Jednak zdaniem obrońców praw człowieka to niemożliwe.