Wątpliwości RPO nabrał po analizie projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, który MS przesłało mu do zaopiniowania. Marcin Wiącek przekazał swoje stanowisko wiceministrowi Michałowi Wosiowi.
A co z uwagami NIK
Rzecznik przypomniał na wstępie, że w 2020 r. Najwyższa Izba Kontroli udostępniła informację o wynikach kontroli informatyzacji wymiaru sprawiedliwości. Wskazano w niej, że „o ile sama idea informatyzacji i automatyzacji niektórych czynności wykonywanych przez osoby orzekające oraz personel administracyjny sądów nie wzbudza w dzisiejszych czasach żadnych kontrowersji, to jednak realizacja tego procesu nasuwa wiele pytań wynikających z zasad zarządzania środkami publicznymi”.
Czytaj więcej
Pomimo wieloletniego informatyzowania polskiej administracji, sądownictwa, policji, więziennictwa itd., powszechności komputerów i dostępu do Internetu, dokonanie czynności, załatwienie sprawy, czy wszczęcie postępowania sądowego drogą elektroniczną jest albo trudne, albo dotyczy wybiórczych czynności, albo z wielu przyczyn niemożliwe.
- Także perspektywa prawa do prywatności odgrywa istotne znaczenie w zakresie tego ważnego i niewątpliwie potrzebnego procesu - ocenił RPO.
Rzecznik zwraca uwagę, że tzw. ocenie skutków regulacji (OSR) oraz uzasadnieniu ministerialnego projektu brakuje szerszej analizy wyników kontroli NIK. Jest to o tyle istotne, że NIK negatywnie oceniła ustanowione przez Ministra Sprawiedliwości dotychczasowe struktury organizacyjne oraz procedury zarządzania projektami informatycznymi, które nie zapewniały skutecznej i terminowej realizacji. Spośród czterech zbadanych projektów Izba oceniła pozytywnie tylko jeden i zwróciła uwagę na niewykorzystanie możliwości optymalizacji tego przedsięwzięcia. Dodatkowo uznała, że znacząco pogorszyły się kluczowe wskaźniki sprawności postępowań sądowych (np. średni czas trwania postępowań w sprawach gospodarczych wzrósł z 2,3 w 2015 r. do 3,8 miesięcy na koniec I półrocza 2019 r., a odsetek spraw rozpatrywanych przez sądy I instancji, w których czas rozpatrywania przekraczał 12 miesięcy wzrósł w tym samym okresie z 5,8 do 9,2).