Reklama

Intrygująca struktura wzrostu gospodarczego w drugim kwartale

GUS podał, że PKB Polski urósł w drugim kwartale o 3,4 proc. r/r. Pozytywnie zaskoczyła konsumpcja prywatna, rozczarowały inwestycje. Z kolei S&P Global poinformował, że PMI w sierpniu w polskim przemyśle wyniósł 46,6 pkt.

Publikacja: 02.09.2025 04:12

Intrygująca struktura wzrostu gospodarczego w drugim kwartale

Foto: Damian Lemanski/Bloomberg

GUS potwierdził szybki szacunek z połowy sierpnia. To dane w punkt względem prognoz ekonomistów dla „Rzeczpospolitej”. To także wyższy wynik niż za pierwszy kwartał (3,2 proc.) i najwyższy od blisko trzech lat, na równi z danymi za czwarty kwartał 2024 r.

Gwoli ścisłości, wzrost o 3,4 proc. r/r to odczyt niewyrównany sezonowo, powszechnie stosowany w analizach w Polsce. W ujęciu odsezonowanym, wykorzystywanym m.in. przez Eurostat do porównań międzynarodowych, PKB Polski w drugim kwartale urósł o 3 proc. – najmocniej wśród dużych krajów UE. Lekko mocniej (o 3,1-3,3 proc. r/r) urosły w drugim kwartale realnie tylko gospodarki Cypru, Chorwacji, Litwy i Bułgarii. Teoretycznie też Irlandii – aż o 16,2 proc. r/r – ale to raj podatkowy i globalne koncerny księgują tam duże części swoich globalnych zysków. Średnio w Unii i strefie euro odnotowano wzrost PKB o 1,4-1,5 proc. 

Czytaj więcej

Więcej podatków, większy dług. Co naprawdę kryje budżet na 2026 r.?

Konsumpcja prywatna motorem wzrostu

W drugim kwartale rezon odzyskała konsumpcja prywatna, która urosła aż o 4,4 proc. r/r (wobec 2,5 proc. r/r w pierwszym kwartale). To wynik dużo wyższy od średniej prognoz ekonomistów (3,5 proc.). Spożyciu prywatnemu sprzyja wzrost dochodów (przeciętne wynagrodzenie w gospodarce urosło w drugim kwartale nominalnie o 8,8 proc. r/r, realnie o 4,5 proc.), przy dobrej sytuacji na rynku pracy i stopniowej poprawie nastrojów konsumenckich. Jednocześnie w tym imponującym wzroście dynamiki konsumpcji prywatnej pomógł kalendarz – w tym roku wydatki wielkanocne realizowane były w kwietniu, rok temu w marcu.

Wzrost odnotowano w drugim kwartale też w przypadku konsumpcji publicznej (o 2,1 proc. r/r). Do nadspodziewanie dużego spowolnienia doszło natomiast w przypadku dynamiki nakładów brutto na środki trwałe: z 6,3 proc. r/r w pierwszym kwartale do -1 proc. w drugim. Dane o inwestycjach za drugi kwartał są znacznie gorsze od średniej prognoz ekonomistów (4,8 proc.). Prawdopodobnie w pierwszym kwartale statystyki inwestycyjne w rachunkach narodowych były pod wpływem wzmożonych dostaw sprzętu wojskowego, które w drugim wyraźnie osłabły. Wydaje się, że to główna przyczyna tej niespodzianki, tym bardziej, że – jak zauważają ekonomiści Credit Agricole – inwestycje przedsiębiorstw zatrudniających co najmniej 50 osób akurat w drugim kwartale się realnie zwiększyły – o 0,8 proc. r/r względem spadku o 3,6 proc. w pierwszym. Ekonomiści PKO BP zwracają też uwagę na możliwy negatywny wkład sektora budowlanego, o czym świadczy spadek wartości dodanej w budownictwie (o 0,2 proc. r/r).

Reklama
Reklama

Cały czas dynamice PKB Polski ciąży natomiast saldo obrotów z zagranicą, odejmując w drugim kwartale od rocznej dynamiki -0,4 pkt proc. Co warto natomiast zauważyć, ten negatywny efekt był w drugim kwartale wyraźnie mniejszy niż w pierwszym (-1,1 pkt proc.). Z danych GUS wynika, że eksport urósł w drugim kwartale o 1,5 proc. r/r, jednak przy wzroście importu o 2,6 proc. Dodatni wkład we wzrost PKB w drugim kwartale miał z kolei wzrost zapasów (+1 pkt proc.).

W ujęciu kwartał do kwartału, PKB Polski urósł w drugim kwartale o 0,8 proc.

Czytaj więcej

A może budżetowe zaskoczenie to paradoksalnie niezła wiadomość dla RPP?

Co dalej z polską gospodarką?

Perspektywy dla polskiego wzrostu gospodarczego są solidne. Jak komentuje Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego, przyspieszenie wzrostu gospodarczego z 3,2 proc. r/r w pierwszym kwartale do 3,4 proc. w drugim „to nie jest może spektakularna poprawa”, niemniej świadczy o tym, że trend jest pozytywny i powinien być kontynuowany w kolejnych kwartałach.

Zgodnie z medianą prognoz analityków dla „Rzeczpospolitej” na najbliższy rok, polska gospodarka powinna rosnąć w tym czasie w tempie około 3,5-3,7 proc. r/r w każdym kwartale. Spodziewany jest stabilny wzrost konsumpcji w okolicach 3,5 proc. r/r (możliwe, że wyżej w trzecim kwartale ze względu na efekt niskiej bazy sprzed roku) ze względu na wspomniane dobre perspektywy dla portfeli Polaków oraz oczekiwane skutki luzowania polityki pieniężnej.

To wszystko przy wzroście dynamiki inwestycji w okolice 8-10 proc. r/r. Impuls inwestycyjny związany z wykorzystaniem środków z KPO opóźnia się. W końcu jednak powinien „zaskoczyć” w statystykach, o czym świadczy m.in. już duży odsetek zakontraktowanych projektów. Wsparciem dla ścieżki inwestycji powinny być też środki z nowej perspektywy unijnego budżetu. Pewne, acz ograniczone, nadzieje pokładane są także w poprawie popytu zewnętrznego.– Nie widzimy aby w krótkim okresie miał on się stać wyraźnym impulsem prowzrostowym – komentuje Marta Petka-Zagajewska, dyrektorka Biura Analiz Makroekonomicznych w PKO Banku Polskim.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Marta Petka-Zagajewska: Trend relatywnej słabości rynku pracy przedłuża się

PMI w sierpniu w górę

W poniedziałek poznaliśmy też inne dane z polskiej gospodarki. PMI dla naszego sektora przetwórczego wyniósł w sierpniu 46,6 pkt, blisko średniej prognoz ekonomistów (46,9 pkt). Był najwyższy od trzech miesięcy, aczkolwiek nadal sporo brakuje mu do progu 50 pkt, powyżej którego wskaźnik sygnalizuje poprawę w sektorze przetwórczym. Słowem: w sierpniu względem lipca nastroje w polskim przemyśle nieco się poprawiły, niemniej wciąż dominował pesymizm.

– Nowe zamówienia, eksport, produkcja i zaległości spadły w sierpniu w wolniejszym, ale wciąż gwałtownym tempie, co spowodowało szybszą redukcję miejsc pracy – wyjaśnia Trevor Balchin, dyrektor ekonomiczny w S&P Global Market Intelligence.

Jak komentuje Monika Kurtek z Banku Pocztowego, polski przemysł nadal boryka się z problemami, w głównej mierze wynikającymi ze słabego popytu zagranicznego. – Spowolnienie przedłuża się, ale coraz lepsze wydają się perspektywy. Polscy przedsiębiorcy wierzą w poprawę sytuacji w związku z obserwowanym już ożywieniem na rynkach europejskich, a także funduszami z KPO, uzupełnianiem zapasów, nowymi produktami i inwestycjami w zespoły sprzedaży – zauważa. 

GUS potwierdził szybki szacunek z połowy sierpnia. To dane w punkt względem prognoz ekonomistów dla „Rzeczpospolitej”. To także wyższy wynik niż za pierwszy kwartał (3,2 proc.) i najwyższy od blisko trzech lat, na równi z danymi za czwarty kwartał 2024 r.

Gwoli ścisłości, wzrost o 3,4 proc. r/r to odczyt niewyrównany sezonowo, powszechnie stosowany w analizach w Polsce. W ujęciu odsezonowanym, wykorzystywanym m.in. przez Eurostat do porównań międzynarodowych, PKB Polski w drugim kwartale urósł o 3 proc. – najmocniej wśród dużych krajów UE. Lekko mocniej (o 3,1-3,3 proc. r/r) urosły w drugim kwartale realnie tylko gospodarki Cypru, Chorwacji, Litwy i Bułgarii. Teoretycznie też Irlandii – aż o 16,2 proc. r/r – ale to raj podatkowy i globalne koncerny księgują tam duże części swoich globalnych zysków. Średnio w Unii i strefie euro odnotowano wzrost PKB o 1,4-1,5 proc. 

Pozostało jeszcze 85% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Dane gospodarcze
Solidny wzrost PKB Polski w drugim kwartale. Silna konsumpcja, rozczarowały inwestycje
Dane gospodarcze
PMI Polski bez przełomu. Są nadzieje, ale ciąży im słaby popyt
Dane gospodarcze
Wojna Władimira Putina rozgrzała gospodarkę Kim Dzong Una
Dane gospodarcze
Inflacja w sierpniu lekko poniżej prognoz. GUS podał szybki szacunek
Dane gospodarcze
GUS: Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w lipcu wzrosła o 4,8 proc. rok do roku
Reklama
Reklama