Rusza pierwszy proces za push-backi przeciwko Polsce. Chcą 240 tys. zł

W poniedziałek w Białymstoku rozpoczyna się pierwszy proces o zadośćuczynienie za wyrzucenie migrantów na Białoruś - podaje portal tokfm.pl.

Publikacja: 06.03.2023 10:23

Pas przygraniczny w okolicach miejscowości Chworościany na granicy polsko-białoruskiej

Pas przygraniczny w okolicach miejscowości Chworościany na granicy polsko-białoruskiej

Foto: PAP/Artur Reszko

W marcu ubiegłego roku sąd w Hajnówce po raz pierwszy potwierdził, że działanie funkcjonariuszy straży granicznej było nielegalne, niezasadne i nieprawidłowe. Sprawa dotyczyła trzech Afgańczyków, którzy zostali wywiezieni w nocy przez straż graniczną do rezerwatu Puszczy Białowieskiej, mimo że prosili oni o ochronę, powołując się na prawo międzynarodowe.

Teraz sprawa powraca. Jak pisze portal tokfm.pl, tym razem będzie to pierwszy proces o zadośćuczynienie za wywózki. Afgańczycy, reprezentowani przez prawniczkę ze Stowarzyszenia Interwencji Prawnej, ubiegają się łącznie 240 tysięcy złotych zadośćuczynienia. "To ważne, aby pociągać Polskę do odpowiedzialności, również finansowej, za to co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej - nie będziemy odpuszczać" - piszą aktywiści ze stowarzyszenia.

Czytaj więcej

Sąd w Hajnówce: wypychanie migrantów za granicę było nielegalne

Proces będzie się toczył przed Sądem Okręgowym w Białymstoku. Cudzoziemców reprezentuje mecenas Małgorzata Jaźwińska. Na poniedziałek zaplanowano przesłuchanie pierwszych świadków.

Jak informowaliśmy we wrześniu, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku uwzględnił skargi Rzecznika Praw Obywatelskich oraz pełnomocnika siedmioosobowej rodziny z Iraku na zawrócenie do linii granicy państwowej, tzw. pushback.

W uzasadnieniu ustnym WSA uznał m.in., że prowadzając procedurę zawracania cudzoziemców do linii granicy MSWiA przekroczyło upoważnienie ustawowe, gdyż ustawa o ochronie granicy państwowej, wskazana jako podstawa prawa rozporządzenia granicznego, upoważniała Ministra jedynie do zarządzenia czasowego zawieszenia lub ograniczenia ruchu na przejściach granicznych. Nie uprawniała natomiast organu do ustanawiania jakiejkolwiek procedury dotyczącej zawracania czy wydalania cudzoziemców z terytorium RP.

- Sposób postępowania Straży Granicznej w stosunku do cudzoziemców przekraczających granicę nielegalnie i przebywających w Polsce bez tytułu pobytowego uregulowany był – i nadal jest – szczegółowo w przepisach o randze ustawy, tj. w ustawie o cudzoziemcach, a w przypadku osób deklarujących chęć ubiegania się w Polsce o ochronę międzynarodową - w ustawie o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium RP - podkreślił sąd.

Czytaj więcej

Sąd potwierdza: wypychanie do granicy sprzeczne z prawem

W marcu ubiegłego roku sąd w Hajnówce po raz pierwszy potwierdził, że działanie funkcjonariuszy straży granicznej było nielegalne, niezasadne i nieprawidłowe. Sprawa dotyczyła trzech Afgańczyków, którzy zostali wywiezieni w nocy przez straż graniczną do rezerwatu Puszczy Białowieskiej, mimo że prosili oni o ochronę, powołując się na prawo międzynarodowe.

Teraz sprawa powraca. Jak pisze portal tokfm.pl, tym razem będzie to pierwszy proces o zadośćuczynienie za wywózki. Afgańczycy, reprezentowani przez prawniczkę ze Stowarzyszenia Interwencji Prawnej, ubiegają się łącznie 240 tysięcy złotych zadośćuczynienia. "To ważne, aby pociągać Polskę do odpowiedzialności, również finansowej, za to co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej - nie będziemy odpuszczać" - piszą aktywiści ze stowarzyszenia.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów