Premier przypomniał, jak pięć lat temu na Forum zapowiedział, iż Polska bardzo szybko przyjmie wspólną walutę. – Okazało się, że kilka dni później upadł Lehman Brothers i to wydarzenie miało poważne konsekwencje dla gospodarki świata. Poznałem wtedy znaczenie powiedzenia, że „człowiek planuje, a pan Bóg się śmieje". Chcę powiedzieć kilka ważnych prognoz i komunikatów i mam nadzieję, że tym razem nie sprowokuję Boga do wybuchu śmiechu.
Zdaniem premiera Polska poradziła sobie ze spowolnieniem. – Nie wpuściliśmy kryzysu do Polski, chociaż kołatał do naszych drzwi – mówił Tusk. Jego zdaniem Polsce nie grozi ani stagnacja, ani recesja, zaczyna się realne ożywienie. W IV kw. tego roku wzrost gospodarczy może przekroczyć 2 proc., a w skali całego roku – 1,5 proc. Przyszłoroczny wzrost PKB, zdaniem szefa rządu, może być większy niż 3 proc. Premier zapowiedział, że rząd przygotowuje nowy plan Polski pokryzysowej po to, by tempo ożywienia było szybsze.
Premier chciałby, by w efekcie wszystkich pozytywnych zmian w 2017 r. polski PKB przekroczył 2 biliony złotych. – To jest bardzo realistyczny program, to jest bardzo realistyczna wizja – zapewniał. Ale też podkreślił, że jeśli uda się nam wypracować PKB w tej wysokości za cztery lata, to będzie to oznaczało, że podwoi się on w ciągu dekady. – Ta liczba musi robić na każdym wrażenie – podkreślił.
Donald Tusk poinformował, że dziś o godz. 12 przedstawi ostateczną rządową propozycję zmian dotyczących funkcjonowania OFE. – Naszym głównym celem jest zdjęcie tego ciężaru, który jest przygniatający z punktu widzenia finansów publicznych i w związku z tym jest jedną z barier rozwojowych dla Polski. Mówię o tej części, która poprzez dług finansuje OFE – mówił.