Prezydent Francji Emmanuel Macron podkreślił po spotkaniu z przywódczynią białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską w Wilnie, że „bardzo szanuje jej zaangażowanie”. - My, Europejczycy, zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby pomóc i pośredniczyć, aby zaangażować do mediacji OBWE i doprowadzić do postępu - powiedział.

W rozmowie z dziennikarzami Cichanouska powiedziała natomiast, że francuski prezydent obiecał, że „zrobi wszystko, aby pomóc w negocjacjach podczas kryzysu politycznego na Białorusi, i aby pomóc uwolnić wszystkich więźniów politycznych”. Jednocześnie poinformowała również, że przyjęła zaproszenie do wystąpienia we francuskim parlamencie.

Macron spotkał się także ze studentami Uniwersytetu Wileńskiego, gdzie odbyła się ceremonia nadania mu tytułu doktora honoris causa. Jak mówił, „wspólnie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel i przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem chcieliby zachęcić Białoruś do wyrażenia zgody na mediację OBWE”.

- Naszym celem na najbliższe tygodnie jest doprowadzenie do mediacji, bo tylko w ten sposób możemy zapewnić pokojowe przekazanie władzy, uwolnienie więźniów politycznych - podkreślił i dodał, że „walka z kryzysem wymaga też „dialogu z Rosją i rozmów z Władimirem Putinem”. - Od sierpnia powtarzamy, że wprowadzenie przez Rosję sił zbrojnych byłoby błędem i nieuzasadnioną prowokacją stwierdził. - Będziemy współpracować z Rosją i społecznością międzynarodową - zaznaczył i wyraził nadzieję, że Unia Europejska niebawem nałoży sankcje na reżim białoruski. - Europa podejmuje działania, wywiera presję, w najbliższych dniach lub tygodniach zatwierdzimy sankcje - powiedział Macron. - W ten sposób wywrzemy wpływ na reżim, który zbliża się ku końcowi - zapewnił.