- Gdybym kandydował na prezydenta, zagłosowalibyście na mnie? - zapytał Alec Baldwin na Twitterze. W swoim wpisie dodał, że nie prosiłby o żadne fundusze. Aktor obiecał, że wygrałby przyszłoroczne wybory.
"Pokonanie Trumpa byłoby takie proste" - dodał.
O możliwym starcie w wyborach prezydenckich Baldwin mówił już w zeszłym roku. - To byłaby najzabawniejsza, najbardziej ekscytująca, najbardziej szalona kampania - powiedział w "The Howard Stern Show".
Od tego czasu Baldwin systematycznie parodiuje Trumpa w "Saturday Night Live", przedstawia jego relacje z prezydentem Władimirem Putinem oraz reakcję na raport Muellera.