Kształcenie aplikantów ma trwać krócej

Ministerstwo Sprawiedliwości planuje skrócenie aplikacji adwokackiej i radcowskiej oraz likwidację praktyk w sądzie. Zmiany zaczęłyby obowiązywać już tegoroczny wrześniowy nabór

Publikacja: 23.10.2008 08:20

Kształcenie aplikantów ma trwać krócej

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Byłyby one wprowadzane stopniowo. W tym roku czas szkolenia zostałby skrócony z trzech i pół roku do trzech lat, a w 2009 roku – do dwóch lat. Pomysł budzi sporo kontrowersji w środowisku prawniczym. Słyszy się pytanie, czy w tak krótkim okresie da się wykształcić dobrego adwokata czy radcę.

[srodtytul]Rząd też reformuje[/srodtytul]

Pomysł skrócenia aplikacji o pięć miesięcy jest już dyskutowany w Sejmie przy okazji prac nad projektem nowelizacji ustaw korporacyjnych, w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego.

[wyimek]2 lata - tyle od przyszłego roku może trwać szkolenie aplikantów[/wyimek]

W tym tygodniu Komisja Sprawiedliwości zaproponowała do noweli przepis mówiący o trzyletnim szkoleniu. Nie przesądziła jednak, czy skrócone zostaną już rozpoczęte aplikacje. Równocześnie rząd przygotowuje następną reformę (ustawę o państwowych egzaminach prawniczych), która dokona kolejnego (rocznego) skrótu, a także zlikwiduje praktyki aplikantów w sądach.

Pomysł nie wszystkim się podoba.

– [b]Jeżeli nie będzie praktyk w sądach, będziemy musieli znacznie zmienić system szkoleń: może symulacje rozpraw, prace na aktach itp.[/b] Gorzej będzie ze skróceniem aplikacji. Trzy i pół roku to trochę za dużo, trzy lata wystarczą, ale nie krócej – uważa Dariusz Śniegocki, dziekan Okręgowej Izby Radców Prawnych w Warszawie. I dodaje: – Nie wyobrażam sobie zwiększenia dni szkoleń aplikanta w tygodniu (teraz są dwa), gdyż większość aplikantów ma pracę. Będziemy więc musieli ciąć program, choć życie zmusza nas (np. teraz kryzys finansowy) do wprowadzania nowych szkoleń (bankowości). Ministerstwo chce szkolenie aplikantów przerzucić w całości na samorząd. To urzędnicze wygodnictwo, z sądami bowiem nie mamy problemów – tłumaczy dziekan.

[srodtytul]Niech praktykują sami[/srodtytul]

– Nie jesteśmy przeciwko praktykom w sądach, ale niech one będą takie jak przyszła praca, niech praktykują pod nadzorem patronów. [b]Aplikanci sądowi czy prokuratorscy nie mają praktyk w kancelariach prawniczych i nikt tego się nie domaga[/b] – odpowiada Iwona Kujawa, dyrektor Departamentu Nadzoru nad Aplikacjami Ministerstwa Sprawiedliwości.Za skróceniem aplikacji jest natomiast Grzegorz Maj, prezes Stowarzyszenia Fair Play, ale wyrzucenie aplikantów z sądów uważa za szkodliwe.

– Mam okazję obserwować praktykę aplikantów w sądzie czy prokuraturze: często sprowadza się do kserowania akt sądowych. Czy można więc ją porównać do relacji lekarz – szpital?– napisał do “Rz” młody prawnik.– Różni są sędziowie i różne sekretariaty. Jeśli jednak ktoś będzie chciał coś z praktyki w sądzie wynieść, to wyniesie, jeśli wykaże się uporem i zaangażowaniem – uważa inny.

– Gdybym zamierzał występować przed sądami, a dotyczy to chyba większości aplikantów, to chciałbym poznać je od środka. Bez tego trudno poruszać się po tej instytucji – przyznaje sędzia Marcin Łochowski z Sądu Okręgowego Warszawa-Praga.

[ramka][b]Opinia: Czesław Jaworski - były prezes Naczelnej Rady Adwokackiej[/b]

Od kilku lat obserwujemy obniżanie poziomu aplikacji, tymczasem, jak w innych zawodach, powinniśmy podnosić kwalifikacje. Nigdy, a sięgam daleko pamięcią, aplikacja nie była krótsza niż trzy lata. Praktyka jest niezbędna, także w sądzie, by adwokat czy radca prawny miał pojęcie o pracy po tej drugiej stronie. Nawet pisanie protokołów pozwala poznać, na czym to polega. Takie praktyki i solidne aplikacje są potrzebne, tym bardziej że przyjmuje się na nie oprócz absolwentów uniwersytetów także tych, którzy ukończyli wyższe szkoły prawnicze. Przed laty, gdy aplikantów było mniej, udawało nam się wysyłać niektórych na praktyki zagraniczne.[/ramka]

[link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2008/10/23/ksztalcenie-aplikantow-ma-trwac-krocej/]Skomentuj ten artykuł[/link]

Byłyby one wprowadzane stopniowo. W tym roku czas szkolenia zostałby skrócony z trzech i pół roku do trzech lat, a w 2009 roku – do dwóch lat. Pomysł budzi sporo kontrowersji w środowisku prawniczym. Słyszy się pytanie, czy w tak krótkim okresie da się wykształcić dobrego adwokata czy radcę.

[srodtytul]Rząd też reformuje[/srodtytul]

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Prawo karne
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Obrońca podejrzanego: nie przyznał się
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Prawo karne
Mieszkanie Nawrockiego. Nieprawdziwe oświadczenia w akcie notarialnym – co na to prawo karne?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem