Czy mogli w czasie egzaminu dodać szczegóły do zadania

Opis wyroku, od którego zdający mieli napisać apelację bądź uzasadnić rezygnację z niej, uściślono dopiero w czasie egzaminu adwokackiego

Publikacja: 02.09.2010 04:59

Czy mogli w czasie egzaminu dodać szczegóły do zadania

Foto: www.sxc.hu

Z powodu błędu w zadaniu są już pierwsze odwołania. Adam M., który z pięciu części egzaminu nie zdał tylko karnej, mówi, że z sześciu godzin egzaminu stracił półtorej.

[srodtytul]Trzeba było zmieniać odpowiedzi [/srodtytul]

Egzamin z prawa karnego polegał na tym, by na podstawie akt sprawy (jeśli nie wymyślonej, to podrasowanej) napisać apelację od wyroku bądź uzasadnić odmowę sporządzenia apelacji. Stan faktyczny był taki: Jana Wojciechowskiego skazano za spowodowanie wypadku samochodowego ze skutkiem śmiertelnym na dwa lata więzienia i zakaz prowadzenia pojazdów (egzaminatorzy nie podali jednak, na jak długo – kodeks dopuszcza od roku do lat dziesięciu). Po jakimś czasie policja zatrzymała Jana Wojciechowskiego, gdy prowadził auto, i został skazany na półtora roku więzienia za naruszenie zakazu.

Od tego wyroku Adam M. na egzaminie pisał apelację. Nie potraktował jednak braku określenia okresu zakazu jako błędu układających casus, ale przyjął, że tak właśnie działał hipotetyczny sąd. Wprawdzie protokół wyjaśnień podejrzanego odnotowywał, że zakaz prowadzenia pojazdów orzeczono na dwa lata, ale nasz czytelnik uznał, że nie jest to informacja wiążąca dla sądu – tą powinny być dane z Krajowego Rejestru Karnego. Wyrok był zatem wadliwy, nie wiadomo bowiem było, czy podsądny jechał jeszcze podczas zakazu.

Tymczasem po 1,5 godziny komisja egzaminacyjna otrzymała z Ministerstwa Sprawiedliwości telefon, że zadanie należy uzupełnić danymi, iż zakaz prowadzenia pojazdów był wymierzony na dwa lata.

– Po informacji z MS pisałem nadal apelację, ale opartą na innych zarzutach. Straciłem jednak cenne półtorej godziny, które mógłbym poświęcić na szukanie innych zarzutów – powiedział „Rz” Adam M.

[srodtytul]Zabrali mi cenny czas[/srodtytul]

– Adwokat ma 14 dni na zapoznanie się z aktami i napisanie apelacji. Na egzaminie jest na to sześć godzin. Nie kwestionuję woli ustawodawcy, aby aplikant wykazał w tym czasie swoje umiejętności, [b]ma on jednak prawo oczekiwać, że zadanie, które otrzymał, jest kompletne i nie będzie zmieniane w trakcie egzaminu[/b].

– Gdy adwokatura przeprowadzała egzamin, zdający dostawali prawdziwe sprawy i jeśli było jakieś niedopatrzenie czy oczywista omyłka w aktach, to je uwzględniali. Przy wymyślonych sprawach jest ryzyko, że coś zostanie pominięte, zapomniane – mówi adwokat Andrzej Michałowski, p. o. prezesa Naczelnej Rady Adwokackiej. – Moim zdaniem, jeśli już do tego doszło, nie powinno się dokonywać żadnej zmiany, a zdający (i egzaminujący) powinni za podstawę brać stan sprawy, jaki dostali na stół.

Zdaniem Macieja Bobrowicza, prezesa Krajowej Rady Radców Prawnych, taka zmiana zadania na pewno uzasadnia łagodniejsze potraktowanie przez oceniających. Jarosław Matras, sędzia SN i przewodniczący komisji odwoławczej dla adwokackiego egzaminu, powiedział „Rz”, że konkretnymi odwołaniami zajmie się ona w drugiej połowie września, i jeśli będą w nich zarzuty, które formułuje Adam M., to zapewne zostanie ocenione, czy miały wpływ na wynik egzaminu.

Do wczoraj do komisji wpłynęło 20 odwołań aplikantów adwokackich i 65 radcowskich, ale nie wszystkie komisje ogłosiły już wyniki. Wiadomo jednak, że zdało ok. 2/3 egzaminowanych.

[ramka][b]Iwona Kujawa, dyrektor Departamentu Nadzoru nad Aplikacjami w MS[/b]

Tej sprawy nie nazwałabym problemem. Czasu obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów nie wskazano jedynie w „informacji dla zdającego”. Akta sprawy zawierały informację, że orzeczono ten środek na dwa lata. W szczególności wynikało to z protokołu przesłuchania podejrzanego, uzasadnienia aktu oskarżenia oraz z uzasadnienia wyroku sądu I instancji. Łatwo to sprawdzić w treści zadania z prawa karnego, opublikowanego na stronach internetowych MS (www.ms.gov.pl). Mimo tych jasnych informacji, gdy zawiadomiono nas, że zdający pytają o tę okoliczność, przewodniczących komisji upoważniono do potwierdzenia tej informacji zdającym.[/ramka]

[ramka][b] [link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2010/09/02/komisja-zmienila-zadanie-zdajacy-sie-odwoluja/]Skomentuj ten artykuł[/link][/b][/ramka]

Z powodu błędu w zadaniu są już pierwsze odwołania. Adam M., który z pięciu części egzaminu nie zdał tylko karnej, mówi, że z sześciu godzin egzaminu stracił półtorej.

[srodtytul]Trzeba było zmieniać odpowiedzi [/srodtytul]

Pozostało 94% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara