Ministerstwo Sprawiedliwości wycofało się z wprowadzenia do prawa o notariacie przepisu o skreśleniu z listy aplikanta z powodu „nieprzydatności do wykonywania zawodu". Przepis ten skrytykowała Rada Legislacyjna przy Prezesie Rady Ministrów. Wątpi też, czy są zgodne z konstytucją podobne przepisy w ustawach o radcach i adwokatach.
– Nie planuje się zmiany tych przepisów – mówi „Rz" Agnieszka Pelc, asystentka ministra sprawiedliwości. – Obowiązują od kilku lat, istnieje więc domniemanie ich konstytucyjności. Aplikant skreślony na podstawie „nieprzydatności" może odwołać się od tej decyzji – dodaje Pelc.
Jakie uwagi do sformułowania: „nieprzydatność do wykonywania zawodu", ma Rada Legislacyjna? Są zbyt ogólne i odsyłają do wewnętrznych aktów samorządów zawodowych, głównie regulaminów aplikacji. A zdaniem Rady takie akty nie mogą przesądzać, czy zaszły przesłanki ingerencji w sferę wolności osób niewykonujących jeszcze zawodu zaufania publicznego. Poza tym aplikant nie będzie wiedział, jakie mogą być konkretne powody jego „nieprzydatności".
Jak się stosuje przepis?
– W samorządzie radcowskim o nieprzydatności decyduje ewidentny brak postępów, najczęściej kolejne niezaliczenie roku – mówi Arkadiusz Bereza, dziekan Okręgowej Izby Radców Prawnych w Lublinie. – Regulamin aplikacji pozwala powtarzać rok tylko raz. Takie decyzje podejmują okręgowe rady. Nie zdarza się, by skreśleni z listy odwoływali się do KRRP. Zasada jest jasna i nie budzi wątpliwości – dodaje mecenas Bereza.