Spośród tych, którzy nie zdali marcowego egzaminu zawodowego, 70 proc. walczy o pozytywną ocenę przed komisjami ds. odwołań przy ministrze sprawiedliwości.
Jak wynika z danych resortu, na początku lipca wpłynęło 470 odwołań od wyniku egzaminu adwokackiego (nie zdało go w tym roku 658 osób), 900 od radcowskiego (nie zdało 1314 osób). To nie są jeszcze ostateczne dane – termin na złożenie odwołania biegnie dla każdej osoby indywidualnie od momentu, w którym otrzymała uchwałę komisji egzaminacyjnej.
Komisje odwoławcze mają jednak już dzisiaj tyle pracy, że utworzono dodatkowe.
– Minister sprawiedliwości powołał w sumie osiem komisji – mówi Iwona Kujawa, dyrektor Departamentu Zawodów Prawniczych i Dostępu do Pomocy Prawnej w Ministerstwie Sprawiedliwości. – Trzy rozpatrują odwołania od wyników egzaminu adwokackiego, pięć od radcowskiego. Mamy w tym roku do czynienia z największą liczbą odwołań w historii państwowych egzaminów prawniczych. Wynika to jednak z tego, że w tym roku zdawał rekordowy rocznik aplikantów – dodaje dyrektor.
W 2009 r. z egzaminu wstępnego na obie aplikacje pozytywną ocenę otrzymało około 70 proc. chętnych. W efekcie w marcu 2013 r. egzamin adwokacki zdawało aż 2586 osób, a radcowski 4842. Zdało odpowiednio: 1927 i 3506.