Aplikanci KSSiP o przywróceniu instytucji asesora sądowego

W związku z przyjęciem w minionym tygodniu przez sejmową podkomisję projektu przywracającego instytucję asesora sądowego Stowarzyszenie Aplikantów i Absolwentów Krajowej Szkoły Sadownictwa i prokuratury piszą do posłów z sejmowej Komisji Praw Człowieka list otwarty. To właśnie ona lada dzień przyjmie sprawozdanie i projekt będzie gotowy do Ii czytania i uchwalenia. Jeśli pojawią się poprawki projekt nowelizacji trafi do III czytania. Aplikanci walczą więc o swoje. Proponują zmiany, które ułatwią im życie.

Publikacja: 22.06.2015 17:05

Aplikanci KSSiP o przywróceniu instytucji asesora sądowego

Foto: 123RF

- Proponowany w projekcie model dochodzenia do zawodu sędziego zakłada aż trzy etapy dochodzenia do tego zawodu: aplikację sędziowską w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury zakończoną egzaminem sędziowskim, wykonywanie przez okres co najmniej 18 miesięcy wymagających wiedzy prawniczej czynności bezpośrednio związanych ze świadczeniem pomocy prawnej, stosowaniem lub tworzeniem prawa; co najmniej dwuletnią asesurę sądową - piszą do posłów.

Twierdzą, że zakładany przez projektodawcę model jest ewenementem w skali europejskiej, jak także rozwiązaniem unikatowym w polskim systemie prawnym.

Odbycie aplikacji sędziowskiej zakończonej pomyślnie egzaminem sędziowskim, ich zdaniem, nie będzie bowiem dawało uprawnień nawet do odbycia asesury sądowej, wprowadzono bowiem etap pośredni. - W żadnym innym zawodzie prawniczym, w szczególności najbardziej zbliżonym zawodzie prokuratora, nie ma podobnego wymogu - podkreślają.

Znacznie zmniejszy to, ich zdaniem, atrakcyjność aplikacji sędziowskiej, której ukończenie nie będzie dawało szansy nawet na asesurę. W żadnym kraju europejskim model dochodzenia przez aplikację do zawodu sędziego nie jest tak skomplikowany i wydłużony. - To cios w młode pokolenie absolwentów prawa, którzy chcieliby w przyszłości pełnić ten urząd - napisano w liście.

Zwracają też uwagę, że wprowadzony w ustawie o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury staż referendarski, a następnie po jego uchyleniu wymóg pracy przez 18 miesięcy na stanowisku referendarza sądowego lub asystenta sędziego, miał stanowić niejako „substytut" asesury, możliwość sprawdzenia kandydata przed dożywotnią nominacją na stanowisko sędziego. - Nie ma potrzeby wprowadzania takiego substytutu przed czasową nominacją na stanowisko asesora - piszą do posłów. To bowiem na tym stanowisku ma się w zamyśle projektodawcy dokonać weryfikacja predyspozycji kandydata do pełnienia urzędu sędziego. Dlatego też wnoszą o uchylenie przepisu, odnoszącego się do konieczności wykonywania przed asesurą przez okres co najmniej 18 miesięcy wymagających wiedzy prawniczej czynności bezpośrednio związanych ze świadczeniem pomocy prawnej, stosowaniem lub tworzeniem prawa.

- Nie ma merytorycznego uzasadnienia dla wprowadzenia proponowanego przez projektodawcę czasowego ograniczenia, zarówno dla absolwentów aplikacji sędziowskiej pierwszych pięciu roczników, jak i dla absolwentów „starej" aplikacji sądowej lub prokuratorskiej, uprawnienia do ubiegania się o stanowisko asesora sądowego. Uprawnienie to powinno być bezterminowe - przekonują posłów. Czy skutecznie? Okaże się lada dzień podczas posiedzenia Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.

Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Prawo drogowe
Ważny wyrok ws. płatnego parkowania. Sąd: nie można nakładać kar za spóźnienie
Oświata i nauczyciele
Nauczyciele nie ruszyli masowo po pieniądze za nadgodziny. Dlaczego?
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo