Tak wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, który rozpatrywał skargę na miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego uchwalony przez Radę Miasta Krakowa.
Miasto przegrało w pierwszej instancji przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Krakowie (wyrok z 16 września 2013 r., sygn. II SA/Kr 666/13).
WSA podzieliła podniesione przez spółkę Polskie Zakłady Zbożowe zarzuty. Sąd uznał m.in., że plan ten został sporządzony niezgodnie z postanowieniami studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. A ponadto uchwała ta nie została uzgodniona z właściwym miejscowo inspektorem sanitarnym. W ocenie WSA zarzuty te okazały się wystarczające, by plan miejscowy uchylić.
Wyrok ten Rada Miasta Krakowa zaskarżyła do NSA. Domagała się, aby NSA uchylił orzeczenie sądu I instancji. W skardze kasacyjnej zarzucała, że WSA w Krakowie dopuścił się naruszenia prawa materialnego. Przyjęła m.in., że uchylony plan został sporządzony niezgodnie z zapisami studium. Rada zarzucała też sądowi I instancji, że sprawę rozpoznał w zakresie wykraczającym poza interes prawny spółki.
I właśnie z tym ostatnim zarzutem zgodził się NSA, który wyrok WSA uchylił i przekazał mu sprawę do ponownego rozpatrzenia.