Teologia Wschodu stała na wyższym poziomie

Rozmowa z ks. Piotrem Szczurem, historykiem z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego

Aktualizacja: 13.06.2016 21:58 Publikacja: 13.06.2016 19:21

Teologia Wschodu stała na wyższym poziomie

Foto: materiały prasowe

Rzeczpospolita: Wiadomo już, że sobór prawosławny, który rozpocznie się w tym tygodniu, nie będzie honorowany przez wszystkie Cerkwie. Ostatnie spotkanie biskupów uznawane przez wszystkich prawosławnych to sobór nicejski II z VIII wieku, czyli jeszcze sprzed schizmy. Dlaczego w ogóle doszło do podziału Kościoła?

Ks. Piotr Szczur: Trudno wskazać jeden powód. Kościół poróżniły różne kwestie, nawet to, z jakiego chleba należy korzystać podczas Eucharystii: kwaszonego czy niekwaszonego. Schizma wiązała się nie tylko z licznymi i złożonymi problemami teologicznymi, ale też z narastaniem różnic kulturowych oraz walką o władzę i wpływy między Zachodem a Wschodem. Droga do schizmy była procesem, który narastał przez kilkaset lat.

Czym były tak właściwie pierwsze sobory? Co na nich ustalano?

W języku greckim na określenie soboru i synodu używany jest ten sam termin: synodos. Starożytne sobory były zwoływane jako synody, jednak ze względu na wagę decyzji, jakie na nich zapadały, i ilość zgromadzonych biskupów z czasem niektóre z nich zostały uznane za tzw. synody powszechne, czyli sobory. Do schizmy wschodniej odbyło się osiem takich zgromadzeń biskupów, a dotyczyły one przede wszystkim kwestii dogmatycznych. Przykładowo, pierwsze dwa – w Nicei w 325 r. i w Konstantynopolu w 381 r. – poruszały sprawę relacji Syna i Ducha Świętego do Ojca. Trzy kolejne sobory omawiały kwestie chrystologiczne, czyli dotyczące osoby Jezusa Chrystusa.

Dlaczego wszystkie sobory przed schizmą odbyły się na Wschodzie?

Nie były one zwoływane przez przedstawicieli Kościoła, ale przez samego cesarza bizantyjskiego. I dlatego też sobory odbywały się w Konstantynopolu lub w bezpośrednim jego sąsiedztwie, bo Chalcedon położony jest po drugiej stronie cieśniny Bosfor (dziś to już część Stambułu), a Nicea niecałe 100 km na południe od dzisiejszej stolicy Turcji. Jedynie Efez jest kawałek dalej, ale także leży w Azji Mniejszej.

Po co cesarz w ogóle zwoływał sobory?

Teologia Wschodu w tym czasie stała na bardzo wysokim poziomie i zajmowała się różnymi skomplikowanymi zagadnieniami. Stąd też pojawiały się różne wątpliwości, które musiały rozwiązywać powszechne zgromadzenia biskupów. Te spory teologiczne miały dużo większy oddźwięk niż kwestie, którymi w owym czasie zajmowała się teologia zachodnia.

—rozmawiał Michał Płociński

Rzeczpospolita: Wiadomo już, że sobór prawosławny, który rozpocznie się w tym tygodniu, nie będzie honorowany przez wszystkie Cerkwie. Ostatnie spotkanie biskupów uznawane przez wszystkich prawosławnych to sobór nicejski II z VIII wieku, czyli jeszcze sprzed schizmy. Dlaczego w ogóle doszło do podziału Kościoła?

Ks. Piotr Szczur: Trudno wskazać jeden powód. Kościół poróżniły różne kwestie, nawet to, z jakiego chleba należy korzystać podczas Eucharystii: kwaszonego czy niekwaszonego. Schizma wiązała się nie tylko z licznymi i złożonymi problemami teologicznymi, ale też z narastaniem różnic kulturowych oraz walką o władzę i wpływy między Zachodem a Wschodem. Droga do schizmy była procesem, który narastał przez kilkaset lat.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej