Opłaty sądowe w górę - projekt resortu Ziobry

Resort sprawiedliwości chce podnieść opłaty sądowe. Ma to zniechęcić obywateli do zasypywania sądów pozwami w drobnych sprawach i w efekcie skrócić oczekiwanie na rozstrzygnięcia w poważniejszych sprawach.

Aktualizacja: 27.08.2018 11:09 Publikacja: 27.08.2018 10:39

Opłaty sądowe w górę - projekt resortu Ziobry

O najnowszym konsultowanym właśnie projekcie nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego pisze dzisiejszy "Fakt".

Czytaj też: Kiedy sąd przyzna zwolnienie od kosztów sądowych

- W ciągu 12 lat, które minęły od wejścia w życie ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, wzrosły dochody społeczeństwa, powiększył się wolumen nabywanych dóbr i usług, w tym luksusowych (ponad dobra pierwszej potrzeby). Tymczasem wysokość opłat sądowych pozostała na poziomie ustalonym przed 12 laty - twierdzi w uzasadnieniu projektu ministerstwo sprawiedliwości. Tłumaczy, że wśród spraw sądowych znaczący odsetek stanowią sprawy, w których opłata sądowa jest równa opłacie minimalnej, wynoszącej obecnie 30 złotych.

- Kwota ta nie wystarcza już dziś nawet na pokrycie kosztów korespondencji w szablonowej sprawie - czytamy w uzasadnieniu projektu.

W ocenie MS poziom opłat sądowych jest zaniżony i to powoduje, że strony sporów nie podejmują prób ich rozwiązywania w inny sposób, lecz od razu wnoszą sprawy do sądu.

- W ten sposób sądy zalewa nadmiar spraw drobnych, który powoduje przeciążenie sądów - wskazują autorzy projektu.

Przykładem jest zdaniem MS stwierdzenie nabycia spadku, które można przeprowadzić zarówno przed sądem, jak i przed notariuszem (akt poświadczenia dziedziczenia).

- Nietrudno przewidzieć, dokąd udadzą się spadkobiercy po stwierdzenie nabycia spadku, jeżeli opłata sądowa wynosi 50 zł , a taksa notarialna – 100 zł plus 23 proc. VAT. A przecież, skoro to sądy rozstrzygają spory o dziedziczenie, a notariusze tylko dokonują poświadczeń w sprawach niespornych, to proporcje opłat powinny być odwrotne. Podobne mechanizmy demotywacyjne funkcjonują także w wielu innych sprawach, które bynajmniej nie musiałyby być załatwiane w sądzie. Z tych powodów dalsze utrzymywanie takiego stanu rzeczy narusza interes społeczny polegający na miarkowaniu nakładów na wymiar sprawiedliwości oraz na jego sprawnym działaniu - tłumaczy MS.

 

Dlatego będą podwyżki istniejących opłat. M.in. opłata w postępowaniu egzekucyjnym i opłata stała od zażalenia na postępowanie wzrosną do 100 zł z obecnych 40 zł, a opłata od wniosku w sprawie zmian w księdze wieczystej z 60 do 100 zł.

Resort Ziobry zamierza też wprowadzić zupełnie nową opłatę: za sporządzenie uzasadnienia do wyroku. Trzeba będzie za nie zapłacić 100 zł. MS twierdzi, że sporządzając uzasadnienie w ustawowym terminie 14 dni, sędzia musi się odrywać od innych, obiektywnie pilniejszych i ważniejszych spraw, a to walnie przyczynia się do przedłużania się postępowań sądowych, na co z kolei utyskują obywatele.

O najnowszym konsultowanym właśnie projekcie nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego pisze dzisiejszy "Fakt".

Czytaj też: Kiedy sąd przyzna zwolnienie od kosztów sądowych

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Edukacja
Matura 2024: język polski - poziom podstawowy. Odpowiedzi eksperta
Sądy i trybunały
Trybunał niemocy. Zabezpieczenia TK nie zablokują zmian w sądach
Sądy i trybunały
Piebiak: Szmydt marzył o robieniu biznesu na Wschodzie, mógł być szpiegiem
Sądy i trybunały
"To jest dla mnie szokujące". Szefowa KRS o sprawie sędziego Szmydta
Konsumenci
Kolejna uchwała SN w sprawach o kredyty