Z wniosku wynikało, że w związku ze zmianą wykładni i przepisów od 1 stycznia 2017 r. w gminie zaplanowano centralizację rozliczeń VAT. Miasto będzie go rozliczać wspólnie ze swoimi jednostkami budżetowymi jako jeden podatnik VAT, czyli składać jedną zbiorczą deklarację. Z tego powodu postanowiło ustalić, jakie czynności wykonywane w jego imieniu – w tym przez przedszkola i żłobki – będą objęte zakresem opodatkowania.
Samorządowcy uważali, że jeśli chodzi o opłaty za pobyt dzieci w gminnych przedszkolach i żłobkach, nie podlegają one VAT. Przypomnieli, że stanowią one tylko część zwrotu kosztów. Ich wysokość jest regulowana uchwałą, a one same są związane z konkretnymi czynnościami wykonywanymi na rzecz mieszkańców w ramach zadań publicznych.
Inaczej sprawę widział fiskus. Uznał, że w zakresie spornych opłat miasto jest podatnikiem VAT. Istnieje bowiem bezpośredni związek pomiędzy dokonaną płatnością a świadczoną usługą, czyli w sprawie nie ma zastosowania wyłączenie z art. 15 ust. 6 ustawy o VAT.
Miasto zaskarżyło interpretację i wygrało. Najpierw rację przyznał mu Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach.
Ostatecznie wygraną przypieczętował NSA. Jak tłumaczył sędzia NSA Jan Rudowski, sporne opłaty mają związek z wykonywaniem zadań własnych. Ich podstawą są uchwały rady. Nie mogą być one swobodnie kształtowane. Opłaty w tym przypadku nie stanowią nawet pełnego pokrycia kosztów. NSA nie dopatrzył się też zakłócenia konkurencji. Gmina nie jest więc podatnikiem VAT. Wyrok jest prawomocny.
Sygnatura akt: I FSK 1183/17 i I FSK 1298/17.