Na początku sierpnia włoski Senat przyjął większością 148 głosów przy 110 głosach przeciw zmiany w przepisach zawieszające na rok obowiązek przedstawiania przez rodziców dzieci chodzących do szkół i przedszkoli zaświadczeń na temat szczepień, które otrzymały ich dzieci (za nieprzedstawienie takiego zaświadczenia groziła kara w wysokości 500 euro). Przepisy musi przyjąć jeszcze niższa izba parlamentu.
Przepisy nakazujące przedstawianie zaświadczeń o szczepieniach rodzicom dzieci w wieku szkolnym i przedszkolnym wprowadziła w lipcu 2017 roku Partia Demokratyczna, w związku z epidemią odry - w 2017 roku we Włoszech odnotowano 5004 zachorowań na tę chorobę (więcej zachorowań odnotowano tylko w Rumunii).
Jednakże rządzące obecnie Włochami Ruch Pięciu Gwiazd i Liga od początku sprzeciwiały się przymusowym szczepieniom. Lider Ligi, Matteo Salvini, obecnie wicepremier Włoch i szef MSW mówił w rozmowie z agencją ANSA, że obowiązkowe szczepienia (obejmujące m.in. szczepionki na polio czy odrę) są "bezużyteczne, a często groźne, jeśli nie szkodliwe".
- Potwierdzam nasze zobowiązanie, by dopuścić wszystkie dzieci do szkoły. Priorytetem jest to, aby dzieci nie były usuwane z klas - mówił.
Z kolei minister zdrowia Giulia Grillo z Ruchu Pięciu Gwiazd zapowiedziała, że rząd chce "uprościć obowiązujące przepisy".