Włochy: Niezaszczepione dzieci pójdą do szkół, kar nie będzie

W zaczynającym się wkrótce roku szkolnym 2018/2019 rodzice dzieci chodzących do włoskich szkół, przedszkoli i żłobków nie będą musieli przedstawiać dowodu na to, że ich dzieci otrzymały 10 podstawowych szczepionek.

Aktualizacja: 30.08.2018 11:14 Publikacja: 30.08.2018 10:29

Włochy: Niezaszczepione dzieci pójdą do szkół, kar nie będzie

Foto: 123RF

Na początku sierpnia włoski Senat przyjął większością 148 głosów przy 110 głosach przeciw zmiany w przepisach zawieszające na rok obowiązek przedstawiania przez rodziców dzieci chodzących do szkół i przedszkoli zaświadczeń na temat szczepień, które otrzymały ich dzieci (za nieprzedstawienie takiego zaświadczenia groziła kara w wysokości 500 euro). Przepisy musi przyjąć jeszcze niższa izba parlamentu.

Przepisy nakazujące przedstawianie zaświadczeń o szczepieniach rodzicom dzieci w wieku szkolnym i przedszkolnym wprowadziła w lipcu 2017 roku Partia Demokratyczna, w związku z epidemią odry - w 2017 roku we Włoszech odnotowano 5004 zachorowań na tę chorobę (więcej zachorowań odnotowano tylko w Rumunii).

Jednakże rządzące obecnie Włochami Ruch Pięciu Gwiazd i Liga od początku sprzeciwiały się przymusowym szczepieniom. Lider Ligi, Matteo Salvini, obecnie wicepremier Włoch i szef MSW mówił w rozmowie z agencją ANSA, że obowiązkowe szczepienia (obejmujące m.in. szczepionki na polio czy odrę) są "bezużyteczne, a często groźne, jeśli nie szkodliwe".

- Potwierdzam nasze zobowiązanie, by dopuścić wszystkie dzieci do szkoły. Priorytetem jest to, aby dzieci nie były usuwane z klas - mówił.

Z kolei minister zdrowia Giulia Grillo z Ruchu Pięciu Gwiazd zapowiedziała, że rząd chce "uprościć obowiązujące przepisy".

WHO ocenia, że jedynie w przypadku, gdy 95 proc. osób w danej populacji jest zaszczepionych, wytwarza się stan określany mianem "zbiorowej odporności". We Włoszech odsetek osób zaszczepionych na odrę w 2015 roku wynosił natomiast 85 proc. Według prof. Roberto Burioniego z San Raffaele University w Mediolanie, stawia to Włochy na równi z Namibią i niżej od Ghany, jeśli chodzi o odsetek osób przyjmujących szczepionki przeciwko tej chorobie. Jednak, po wejściu w życie przepisów nakazujących rodzicom przedstawianie zaświadczeń o szczepieniach odsetek osób, które otrzymały pierwszą dawkę szczepionki przeciw odrze wzrósł do 92 proc.

89 proc. przypadków odry we Włoszech w 2017 roku to zachorowania osób, które nie były szczepione przeciw tej chorobie. Kolejne 6 proc. to osoby, które dostały tylko jedną dawkę szczepionki (powinno się otrzymać dwie).

Na początku sierpnia włoski Senat przyjął większością 148 głosów przy 110 głosach przeciw zmiany w przepisach zawieszające na rok obowiązek przedstawiania przez rodziców dzieci chodzących do szkół i przedszkoli zaświadczeń na temat szczepień, które otrzymały ich dzieci (za nieprzedstawienie takiego zaświadczenia groziła kara w wysokości 500 euro). Przepisy musi przyjąć jeszcze niższa izba parlamentu.

Przepisy nakazujące przedstawianie zaświadczeń o szczepieniach rodzicom dzieci w wieku szkolnym i przedszkolnym wprowadziła w lipcu 2017 roku Partia Demokratyczna, w związku z epidemią odry - w 2017 roku we Włoszech odnotowano 5004 zachorowań na tę chorobę (więcej zachorowań odnotowano tylko w Rumunii).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 807
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 806
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 805
Świat
Sędzia Szmydt przyjął prezent od propagandysty. Symbol ten wykorzystuje rosyjska armia
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Świat
Miss USA rezygnuje z tytułu. Powód? Problemy ze zdrowiem psychicznym