Prawo nie nakłada obowiązku ubezpieczania uczniów ani na szkołę, ani na rodziców.
– Mimo to co roku po pierwszych zebraniach mamy lawinę pytań. Rodzice są informowani, że muszą wykupić ubezpieczenie, i to koniecznie to proponowane przez szkołę – zwraca uwagę Maja Majewska-Kokoszka z Fundacji Rzecznik Praw Rodziców.
Bonusy dla nauczycieli
Okazuje się, że szkoły mają w tym interes.
– Rzecznik ubezpieczonych otrzymuje sygnały, że szkoły dostają darowizny od związanego z nimi ubezpieczyciela, np. w formie wyposażenia sali komputerowej, sprzętu sportowego, dofinansowania wycieczki lub ulg w umowach ubezpieczenia zawieranych przez personel szkoły – wskazuje Krystyna Krawczyk, dyrektor Biura Rzecznika Ubezpieczonych.
Ubezpieczenie NNW (następstw nieszczęśliwych wypadków) jest umową zawartą pomiędzy firmą ubezpieczeniową a rodzicami, dlatego decyzję o ewentualnym wykupieniu polisy podejmują rodzice. To oni (lub osoba przez nich upoważniona) podpisują polisę. Mogą upoważnić dyrektora szkoły, aby działał w ich imieniu. Nie oznacza to jednak podejmowania decyzji. Dyrektor nie może swobodnie dysponować funduszami rodziców.