Korespondencja z Tokio
Mecz miksta to doznanie specyficzne – widowiskowe akcje są rzadkością. Niektórzy wyzłośliwiają się, że najważniejsze jest to, aby kobieta jak najmniej osłabiła parę.
Mikst istnieje tylko na igrzyskach i turniejach Wielkiego Szlema. Świątek i Kubot grali wspólnie tylko dwa razy, dlatego zdarzały im się podczas meczu z Francuzami Fioną Ferro i Pierre-Huguesem Herbertem drobne nieporozumienia, ale zwyciężyli 6:3, 7:6 (7-3).
Kubot podchodził czasem do Świątek, szeptał na ucho wskazówki. Trener Igi Piotr Sierzputowski wyjaśniał przed igrzyskami w rozmowie z „Rz", że doświadczonego deblistę łączy ze zwyciężczynią Rolanda Garrosa wciąż relacja mistrz–uczeń i jeszcze długo tak będzie. – Kiedy ustalamy taktykę, to on jest szefem – powiedziała o Kubocie Świątek.
20-latka, dla której 39-letni deblista jest nauczycielem, okazała się pojętną uczennicą. Pierwszego seta Polacy wygrali pewnie, a w drugim pokazali odporność psychiczną. Zmarnowali trzy meczbole, ale później wygrali tie-break.