Rozmawialiśmy z zakażoną osobą i również na jej prośbę nie podajemy nazwiska, ponieważ mógłby to być pretekst do ataku i hejtu. Część osób już poddała się testom, ale będzie musiała je powtórzyć. Obejmą blisko sześćdziesięcioosobową ekipę.
Koronawirus w ekipie filmowej
W Europie ruszają produkcje filmowe. W Polsce pierwsze ekipy wyszły na plan już w maju. Najpierw kręcono reklamówki, potem ruszyły seriale.
Przygotowuje się do zdjęć Tadeusz Lampka mówił mi, że jest w stosunkowo dobrej sytuacji, ponieważ może robić zdjęcia w nowych halach: przestronnych, z klimatyzacją, która wprowadza oczyszczone powietrze z zewnątrz. Zatrudnił wirusologa, dysponował wystarczającą liczbą pomieszczeń, był gotowy zapewnić ekipie posiłki dostarczane do specjalnie postawionych namiotów.
W tej chwili pracują ekipy około dwudziestu seriali. Ogromne obostrzenia obowiązują na wszystkich planach. Dezynfekcja, codzienne mierzenie temperatury, obowiązkowe maseczki dla ekipy, ograniczenie liczebności ekipy na planie do minimum. A jednak koronawirus daje o sobie znać. W tym tygodniu z powodu choroby jednej z osób z ekipy aktorskiej przerwana została produkcja POLSAT-owskich „Przyjaciółek". Zdjęcia do serialu zostały wznowione na początku lipca.
„Z przykrością informuję, że w sobotę 11.07.2020 otrzymałem informacje o pozytywnym przypadku COVID-19 potwierdzone przez jedną z aktorek naszego serialu oraz jej agenta. W związku z tym ogłaszam zawieszenie zdjęć do serialu „Przyjaciółki" od dnia 13.07.2020 do momentu wyjaśnienia sytuacji epidemiologicznej w naszej ekipie. Proszę o pozostanie w domu i ograniczenie kontaktów do minimum. Ważne jest też noszenie maseczek i zachowanie zasad higieny. Jednocześnie informuję, że na dzień 14.07.2020 / wtorek / przygotowujemy przeprowadzenie testów metodą RT-PCR / wymazowych /...". Tej treści mail odebrała podczas ostatniego weekendu ekipa „Przyjaciółek".