Wyłudzenie VAT przy zakupie "dzieła sztuki"? Będzie trudniej

Domy aukcyjne, komisy, antykwariaty, będą musiały zgłaszać transakcje powyżej 10 tys. euro.

Aktualizacja: 05.03.2019 08:42 Publikacja: 04.03.2019 19:56

Unia Europejska chce wyeliminować przestępstwa skarbowe podczas obrotu dziełami sztuki

Unia Europejska chce wyeliminować przestępstwa skarbowe podczas obrotu dziełami sztuki

Foto: Materiały CBA

Łapówka poprzez aukcję sztuki czy wyłudzenia podatku VAT przez zakup rzekomo cennego obrazu? To będzie mocno utrudnione. Pół roku od wejścia w życie ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu Ministerstwo Finansów musi ją znowelizować i wpisać przedsiębiorców prowadzących domy aukcyjne, antykwariaty, jubilerów czy prowadzących sprzedaż komisową na listę instytucji obowiązanych – czyli takich, które muszą zgłaszać organom skarbowym wszystkie transakcje powyżej kwoty 10 tys. euro.

Obrazy od dekarza

Rządowa ustawa o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu weszła w życie zaledwie w lipcu 2018 r. I wyłączyła tę grupę z listy tzw. instytucji obowiązanych. – Z niejasnych powodów ministerstwo finansów uznało, że ryzyko prania pieniędzy lub finansowania terroryzmu związane z działalnością tego rodzaju podmiotów dotyczy głównie transakcji gotówkowych – wskazuje Marek Biernacki, poseł PO–KO, były minister sprawiedliwości, a także spraw wewnętrznych.

Czytaj także: Nie płaćmy okupu za dzieła sztuki należące do narodu

W ubiegłym roku weszła w życie nowa dyrektywa Parlamentu Europejskiego dotycząca walki z praniem pieniędzy, która zaostrza prawo w tym zakresie. UE uznała bowiem, że handel dziełami sztuki musi być pod większą kontrolą państwa. Bo rynek antyków – według międzynarodowych organów ścigania – jest wykorzystywany przez przestępców do prania pieniędzy, wyłudzeń, np. VAT, czy do zakamuflowanej korupcji.

W ubiegłym roku było głośno o próbie wyłudzenia 160 mln zł VAT ze sprzedaży 20 obrazów wartych rzekomo 2 mld zł. Malował je amator z Pabianic, z zawodu dekarz, a kupił je 27-letni przedsiębiorca handlujący wędlinami. Fiskus odmówił zwrotu podatku. A biegły powołany przez śledczych ocenił, że obrazy nie noszą cech dzieł sztuki. Był to sposób na wyłudzenie milionów VAT – mężczyzn skazano.

Pole do nadużyć

Na ustawowej liście instytucji, które będą musiały zgłaszać transakcje są także m.in. prowadzący wirtualne kantory, skrytki sejfowe, fundacje, które – zdaniem generalnego inspektora – są wykorzystywane do prób legalizacji środków z przestępstw. Za zatajenie lub podanie GIIF fałszywych danych ma grozić do pięciu lat.

Dlaczego wcześniej wykreślono z tej listy handel dziełami sztuki?

Bo z informacji, które trafiały do GIIF od „prowadzących domy aukcyjne lub antykwariaty przed wejściem w z?ycie ustawy nie wynikało, by podmioty działające na rynku dzieł sztuki były w sposób szczególny wykorzystywane w procederze prania pienie?dzy lub finansowania terroryzmu" – oceniało MF. Dziś przyznaje, że te podmioty ponownie wła?czy do grona instytucji obowia?zanych do informowania „o transakcjach opiewaja?cych na co najmniej 10 000 euro". Polska musi zmienić ustawę do 10 stycznia 2020 r.

Eksperci chwalą zmianę prawa. Dr Marek Łuczak z Komendy Wojewódzkiej w Szczecinie – historyk, policjant zajmujący się odnajdywaniem zaginionych i skradzionych zabytków – ocenia, że na świecie pranie pieniędzy i finansowanie terroryzmu z wykorzystaniem dzieł sztuki jest częstym zjawiskiem.

– Dotyczy np. fikcyjnego niszczenia dzieł z syryjskich starożytnych miast i następnie wprowadzania oryginałów do nielegalnego obrotu, z którego finansowane są działania zbrojne. Jest to znany mechanizm funkcjonowania państw Bliskiego Wschodu – mówi dr Łuczak. I dodaje: – W Polsce takie zagrożenie i pole do nadużyć również istnieje, chociaż nie na taką skalę. To dlatego, że na naszym rynku antykwarycznym drogich dzieł sztuki jest stosunkowo mało – mówi podkomisarz Łuczak.

Uciążliwość dla klienta

Jak zauważa dr Łuczak, aby proceder był opłacalny dla przestępców, musiałby dotyczyć dzieł znanych malarzy. – Np. obrazów impresjonistów, Van Gogha czy Claude'a Moneta. W transakcji dotyczącej takich dzieł spokojnie można ukryć kilka milionów dolarów. A to byłoby już opłacalne dla świata przestępczego – ocenia.

Pokusą dla nich jest duża uznaniowość ceny. – Średnio portrety Claude'a Moneta kosztują od 8 do 12 mln dolarów, obrazy Van Gogha – od 40–50 mln dolarów. Ale nikogo nie zdziwi, jeśli obraz Van Gogha zostanie sprzedany 60 mln dolarów. Różnicę można wykorzystać do rozliczeń i wyprania brudnych pieniędzy – tłumaczy Łuczak. Wspomina kradzież w 2014 r. XVII-wiecznego flandryjskiego obrazu. Trzy lata później, gdy policja odzyskała obraz, okazało się, że przestępcy właśnie nim zapłacili sobie w rozliczeniach (wyceniony na ok. 50 tys. zł).

Domy aukcyjne zapewniają, że wystawione u nich dzieła sztuki są całkowicie legalne.

– Transakcje dotyczące dzieł sztuki o wartości powyżej 10 tys. euro są u nas dosyć częste, nigdy dotąd nie wzbudziły one wątpliwości. Jeżeli np. obraz trafia do domu aukcyjnego, to pochodzi z legalnego obrotu. Osoby, które chcą prać pieniądze, raczej nie wstawiają dzieł sztuki do domów aukcyjnych – mówi Małgorzata Lalowicz, prezes Domu Aukcyjnego Desa Dzieła Sztuki i Antyki w Krakowie. I dodaje, że „cały czas stosują się do przepisów europejskich i zgłaszają do GIIF transakcje powyżej 15 tys. euro".

Piotr Lengiewicz z Domu Aukcyjnego Rempex zaznacza: – Zarówno proponowana zmiana, jak i pozostałe obowiązki są bardzo uciążliwe, a dodatkowe zacieśnianie tych regulacji nie jest dobrze przyjmowane. Klienci są bardzo zaskoczeni naszymi prośbami o dane osobowe przy transakcjach. Media coraz częściej apelują, aby ich nie podawać, a my co chwila o nie pytamy. Dodatkowo klienci zdają sobie sprawę, że transakcje te są przekazywane do różnych instytucji. Zaufanie w społeczeństwie do nich nie jest duże i klienci nie wierzą, że instytucje sprawdzają te transakcje jedynie pod kątem finansowania terroryzmu i prania brudnych pieniędzy.

Łapówka poprzez aukcję sztuki czy wyłudzenia podatku VAT przez zakup rzekomo cennego obrazu? To będzie mocno utrudnione. Pół roku od wejścia w życie ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu Ministerstwo Finansów musi ją znowelizować i wpisać przedsiębiorców prowadzących domy aukcyjne, antykwariaty, jubilerów czy prowadzących sprzedaż komisową na listę instytucji obowiązanych – czyli takich, które muszą zgłaszać organom skarbowym wszystkie transakcje powyżej kwoty 10 tys. euro.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl
Rzeźba
Trzy skradzione XVI-wieczne alabastrowe rzeźby powróciły do kościoła św. Marii Magdaleny we Wrocławiu
Rzeźba
Nagroda Europa Nostra 2023 za konserwację Ołtarza Wita Stwosza
Rzeźba
Tony Cragg, światowy wizjoner rzeźby, na dwóch wystawach w Polsce