Kościół w Szwecji traci wiernych

W Szwecji łatwiej rozmawiać o seksie niż o wierze – mówi Antje Jackelén, pierwsza kobieta prymas w historii kraju.

Aktualizacja: 10.08.2016 22:01 Publikacja: 09.08.2016 19:01

Kościół w Szwecji traci wiernych

Foto: Fotorzepa, Anna Nowacka-Isaksson

Korespondencja z Uppsali

Przyjmuje grupę dziennikarzy w kancelarii Kościoła szwedzkiego w Uppsali w czasie, gdy krajem wstrząsa skandal z ujawnieniem ekskluzywnych podróży pracowników ewangelicko-luterańskich diecezji.

Luksusowe eskapady za granicę z kolacjami zakrapianymi alkoholem opłacano z pieniędzy na tacę i członkowskich składek na Kościół. Wśród uczestników wskazywany jest także duchowy przywódca Kościoła Szwecji za granicą. Diecezje miały też zatrudniać pracowników na czarno i dopuszczać się finansowych przekrętów.

– Jest mi przykro – mówi nam pani prymas, zarazem arcybiskup Uppsali. W oczekiwaniu na rezultat weryfikacji przeprowadzanej przez Kościół dwie osoby pełniące kierownicze funkcje zostały zawieszone w czynnościach. Na znak protestu przeciwko aferze tylko w czerwcu 13 tysięcy luteran zrezygnowało z członkostwa w parafiach.

Antje Jackelén stwierdza, że mimo wszystko Kościół cieszy się dużym poparciem. Zajmuje siódme miejsce pod względem zaufania społeczeństwa. Czy nie obawia się teraz spadku liczby wiernych? – Jest nas mniej i będzie coraz mniej – wyrokuje. 63 proc. społeczeństwa należy do Kościoła Szwecji. To jednak nadal 6,2 mln osób w jednym z najbardziej zsekularyzowanych krajów świata. W 2000 r., gdy doszło do oddzielenia Kościoła od państwa, wyznawców było 20 proc. więcej.

Czy bycie członkiem Kościoła Szwecji, oznacza, że się jest osobą wierzącą? – pytamy. – Szwedzi nie śmią definiować się jako osoby religijne – zaznacza pani prymas, która urodziła się w Niemczech i do Szwecji przyjechała w wieku 22 lat. – Łatwiej mówią o życiu seksualnym niż o swojej konfesji.

– Więcej osób się modli, niż przyznaje, że wierzy w Boga – tu zwierzchnik Kościoła odwołuje się do pracy historyka religii Davida Thurfjella „Bezbożny naród". Thurfjell snuje nararcję o luteranach jako osobach ochrzczonych, które idą do bierzmowania w Kościele Szwecji, które pobierają się w parafii, obchodzą święta religijne. I raz do roku, najczęściej w czasie świąt Bożego Narodzenia, uczestniczą we mszy. Nie nazywają jednak siebie nawet chrześcijanami i na pewno nie osobami religijnymi. Thurfjell określa tę grupę jako postchrześcijan.

Jak zostało przyjęte objęcie najwyższego urzędu w Kościele Szwecji przez kobietę? – Reakcje były nadzwyczaj pozytywne. Kościół wyprzedził państwo pod tym względem, ponieważ kraj nie doczekał się jeszcze premiera kobiety – komentuje.

Kobiety dominują w kancelarii Kościoła Szwecji. – Kościół jest co najmniej tak samo dobry jak świat biznesu pod względem obsadzania kierowniczych stanowisk kobietami – opowiada. Dodaje, że w seminariach dla kandydatów do stanu duchownego kształci się więcej kobiet niż mężczyzn.

Piastowanie urzędu prymasa wyzwala jednak marginalny opór wśród adwersarzy kobiet pastorów. – Czasami myślę, czy tak by postąpiono, gdybym była mężczyzną? Czy zjawiłby się na forum społecznościowym wpis „głupia krowa"? – mówi prymas, która chętnie tweetuje.

Wobec kobiety jest się bardziej brutalnym i bardziej kwestionuje się jej działania, opowiada. Tego oporu nie da się jednak udowodnić, jest niemalże niezauważalny. Kobieta w roli pastora musi uważać, by nie wpaść w dwie pułapki, czyli unikać występowania w roli „zdolnej dziewczynki, która wszystko załatwi, oraz nie budować wokół siebie imperium", tłumaczy.

Ponieważ Kościół traci 1 procent wiernych na rok, odprawia się mniej mszy, niż przed 2000 rokiem. Dlatego dochodzi do fuzji mniejszych parafii z większymi. – Niektóre zbory się sprzedaje – twierdzi sekretarz prasowy prymasa Daniel Bramsell.

W związku z exodusem do Szwecji, zmienia się krajobraz konfesyjny kraju. Powstają nowe wspólnoty np. asyryjskie, które wynajmują na odprawianie mszy kościoły ewangelicko- luteranskie. Kościół stoi przed nowymi wyzwaniami. Musi się teraz edukować w kwestii, jak odnosić się do muzułmanów, którzy chcą przejść na chrześcijaństwo. – Jeżeli wyznawca islamu pragnie przyjąć chrzest, i jest osobą, która ubiega się o azyl, to w przypadku, gdy dostanie odmowę, będzie odesłany do kraju. Co zatem będzie oznaczało dla niego bycie chrześcijaninem, jeżeli za tę wiarę ryzykuje życie we własnym kraju? – pyta Antje Jackelén.

Mattias Martinson, profesor systematycznej teologii z Instytucji Teologii z Uniwersytetu w Uppsali, gdzie się edukuje księży, mówi nam, że protestantyzm otworzył bramy nowoczesności, co doprowadziło do rozwoju społeczeństwa ekstremalnie indywidualistycznego. Jako skrajne można potraktować wystąpienie biskup Sztokholmu Evy Brunne, by otworzyć tymczasowo jeden z luterańskich kościołów dla osób innych konfesji. Biskup zaproponowała wyniesienie ze świątyni chrześcijańskich symboli, i zaznaczenie na posadzce świątyni kierunku na Mekkę.

Korespondencja z Uppsali

Przyjmuje grupę dziennikarzy w kancelarii Kościoła szwedzkiego w Uppsali w czasie, gdy krajem wstrząsa skandal z ujawnieniem ekskluzywnych podróży pracowników ewangelicko-luterańskich diecezji.

Pozostało 96% artykułu
0 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 807
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 806
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 805
Świat
Sędzia Szmydt przyjął prezent od propagandysty. Symbol ten wykorzystuje rosyjska armia
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Świat
Miss USA rezygnuje z tytułu. Powód? Problemy ze zdrowiem psychicznym