JSW może odkupić koksownię Victoria

Resort energii chce, by węglowa spółka odzyskała aktywa, które sprzedała przed rokiem – wynika z informacji „Rzeczpospolitej".

Aktualizacja: 20.07.2017 10:44 Publikacja: 19.07.2017 20:33

JSW może odkupić koksownię Victoria

Foto: Bloomberg

Jastrzębska Spółka Węglowa sprzedała Wałbrzyskie Zakłady Koksownicze Victoria we wrześniu 2016 r. za 350 mln zł, ratując tym samym płynność finansową. W międzyczasie jednak, dzięki gwałtownym zwyżkom cen węgla na światowych rynkach, stanęła na nogi i osiąga teraz wysokie zyski. Ale to niejedyny powód powrotu do rozmów o Victorii. Jak mówią nasze źródła, w tle są też niesnaski pomiędzy wicepremierem, ministrem finansów i rozwoju Mateuszem Morawieckim oraz ministrem energii Krzysztofem Tchórzewskim.

Obecnie Victoria należy do dwóch kontrolowanych przez Skarb Państwa spółek: Agencji Rozwoju Przemysłu i Towarzystwa Finansowego Silesia. Nadzór nad pierwszą z nich sprawuje resort Morawieckiego, nad drugą – Tchórzewskiego. W kuluarach mówi się, że minister energii chciałby uporządkować tę sytuację. Dlatego zrodził się pomysł, by JSW odkupiła pakiet akcji koksowni od ARP. Problem w tym, że w samej JSW – jak wynika z naszych informacji – władze nie palą się do tego pomysłu.

Po pierwsze, odkupując udziały jedynie od ARP, węglowa spółka i tak nie miałaby pełnej kontroli nad koksownią. Mogłaby więc przejąć całą spółkę, ale tu pojawia się inny problem – obecnie rynek nie sprzyja koksowniom. W I kwartale, podczas gdy segment węglowy jastrzębskiej grupy wypracował aż 1,14 mld zł zysku operacyjnego, biznes koksowy przyniósł 71,5 mln zł straty. Powód? Wzrost cen węgla koksowego nie przeniósł się w tym samym stopniu na wzrost cen koksu. Surowiec koksujący podrożał w I kwartale aż o 162 proc. w porównaniu z tym samym okresem 2016 r. Za tym wzrostem nie nadążyły ceny koksu, które skoczyły w górę o 81 proc. Przedstawiciele branży szacują, że Victoria najpewniej także notuje obecnie straty. Spółka ta nie odpowiedziała jednak na nasze pytanie o wyniki finansowe i o perspektywy na przyszłość.

Pomysł resortu energii nie zaskoczył analityków. – Sprzedaż Victorii była dla JSW typową operacją ratunkową. Można się było spodziewać, że prędzej czy później aktywa te wrócą do węglowej spółki. Zaskakiwać może jedynie, że dzieje się to tak szybko – komentuje Maciej Bobrowski, dyrektor działu analiz DM BDM. – Moim zdaniem JSW niewątpliwie stać już na taki wydatek. Segment koksowy na początku roku nie radził sobie zbyt dobrze, co wynikało z bardzo dużych zmian cen węgla koksowego. Natomiast w drugiej połowie roku ceny powinny się unormować, co korzystnie wpłynie na wyniki tej branży – dodaje Bobrowski.

Z kolei Bartłomiej Kubicki z Societe Generale podkreśla, że trudno dziś ocenić, czy ponowne włączenie Victorii do grupy JSW ma sens. – Wiele zależy od tego, jakie wyniki osiąga teraz koksownia i jaka byłaby cena transakcji – kwituje Kubicki.

Jastrzębska Spółka Węglowa sprzedała Wałbrzyskie Zakłady Koksownicze Victoria we wrześniu 2016 r. za 350 mln zł, ratując tym samym płynność finansową. W międzyczasie jednak, dzięki gwałtownym zwyżkom cen węgla na światowych rynkach, stanęła na nogi i osiąga teraz wysokie zyski. Ale to niejedyny powód powrotu do rozmów o Victorii. Jak mówią nasze źródła, w tle są też niesnaski pomiędzy wicepremierem, ministrem finansów i rozwoju Mateuszem Morawieckim oraz ministrem energii Krzysztofem Tchórzewskim.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Koniec niemieckiego raju? Hiszpańskie wyspy mówią dość pijackim imprezom
Biznes
Biały Dom przyśpiesza pomoc dla Ukrainy. Nadciągają Patrioty, Bradley’e i Javelin’y
Biznes
Start zapisów do Poland Business Run
Biznes
Cybernetyczna wojna nęka firmy i instytucje
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Biznes
Kierunek zielone miasta. Inwestorzy szansą dla metropolii