Porozumienie przewiduje zawieszenie 4-miesięcznego sporu, który zaczął się od zapowiedzi oddania rządowi huty w Tarencie na południu kraju z powodu różnic zdań co do planów ratowania huty tracącej po 2 mln euro dziennie w 2019 r. Teraz uzgodniono, że skarb państwa przejmie udział w kapitale akcyjnym Ilvy przynajmniej równy pozostałym zobowiązaniom Arcelora w początkowej cenie kupna huty. Po zrealizowaniu tej umowy początkowe porozumienie Arcelora o leasingu i kupnie Ilvy zostanie sfinalizowane do maja 2022. Ostateczne porozumienie będzie jednak zależeć od stopnia realizacji do 30 listopada nowego planu inwestycji. W przeciwnym wypadku Arcelor będzie mógł wycofać się z umowy o uzgodnionej zapłacie.

Przyszłość największej w Europie huty stali była poważnym problemem kolejnych rządów w Rzymie, które starały się zrównoważyć konieczność oczyszczenia skażonych okolic Tarentu z zapewnieniem tysięcy miejsc pracy na zapóźnionym gospodarczo południu kraju — stwierdził Reuter. W 2019 r. ArcelorMittal ogłosił, że wycofuje się z umowy o przejęciu huty z 2018 r., gdy parlament zniósł gwarancje nietykalności prawnej za szkody w środowisku wyrządzone podczas sprzątania mocno skażonych okolic. Zarządcy komisaryczni Ilvy wystąpili w związku z tym do sądu w Mediolanie, by zablokował plany inwestora, sąd miał zająć się tym 6 marca, ale w nowej sytuacji zrezygnował z rozpatrywania tego wniosku.

Zgodnie z planem inwestycyjnym Ilva zainwestuje w technologie produkcji stali o mniejszej zawartości węgla, powstanie zakład DRI produkcji żelaza z bezpośredniej redukcji rudy, sfinansowany i obsługiwany przez zewnętrznych inwestorów, a Arcelor zbuduje elektryczny piec łukowy (EAF).

Włoskie związki zawodowe skrytykowały umowę za ich zdaniem zostawienie otwartej kwestii przyszłości zakładu zatrudniającego ponad 8 tys. ludzi i kilku tysięcy więcej przez dostawców i kooperantów. „Panuje całkowita niewiadoma co do zobowiązań finansowych ArceloraMittala w nowej firmie" — oświadczyły w komunikacie CGIL, CISL i UIL. — To porozumienie rozwiązuje jedynie spory prawne, ale nie daje odpowiedzi na węzłowe problemy zakładów należących do grupy — powiedział szef związku hutników UILM, Rocco Palombella.