Skoki narciarskie: Horngacher może się pożegnać

Kryształowa Kula za zwycięstwo jest mniejsza, ale skoki znacznie dłuższe. W Pucharze Świata przyszedł czas na skocznie mamucie. Na początek Oberstdorf.

Aktualizacja: 31.01.2019 20:32 Publikacja: 31.01.2019 18:55

Kamil Stoch Pucharu Świata w lotach jeszcze nie zdobył

Kamil Stoch Pucharu Świata w lotach jeszcze nie zdobył

Foto: AFP

Trzeba było czekać ponad połowę sezonu, by doczekać się lotów narciarskich. Tej zimy będzie osiem konkursów: od piątku do niedzieli trzy indywidualne na skoczni w Oberstdorfie, w środku marca dwa (drużynowy i indywidualny) w Vikersund podczas turnieju Raw Air 2019 oraz tuż po nich w wielkim finale sezonu na Letalnicy w Planicy – dwa dni lotów indywidualnych przedzielone rywalizacją drużynową.

Wszyscy mówią, że lubią loty. Na świecie są w użytku tylko cztery skocznie mamucie (dochodzi Kulm w Tauplitz/Bad Mitterndorf, kilka lat temu z przyczyn ekonomicznych odpadł Harrachov), przyjemności latania są jednak dawkowane w PŚ z umiarem i rozdzielane w miarę równo między obiekty w Słowenii, Norwegii, Austrii i Niemczech.

Pucharowe konkursy lotów rozgrywane są wedle nieco zmienionych zasad: kwalifikacje wyłaniają 40 (nie 50) skoczków startujących w pierwszej serii, o kolejności startu decyduje kolejność w klasyfikacji PŚ w lotach – poza pierwszym konkursem w sezonie, gdy uczestników szereguje zwykła klasyfikacja pucharowa.

Zdecydowana większość znanych skoczków przyjechała do Oberstdorfu walczyć o tę małą, ale ważną, Kryształową Kulę (losy dużej w zasadzie uważa się za przesądzone) i szykować się do MŚ w Seefeld.

W reprezentacji Polski nastąpiła zmiana, Macieja Kota zastąpił zdolny junior Paweł Wąsek (rekord życiowy długości skoku 140 m), pozostała piątka: Kamil Stoch (rek. 251,5 m), Piotr Żyła (245,5), Dawid Kubacki (236,5), Jakub Wolny (211,5) i Stefan Hula (236), będzie obecna na Heini-Klopfer-Skiflugschanze. To nie jest największy z obiektów mamucich, ale kto wie, może po powiększeniu do rozmiaru HS235 jakiś rekord padnie.

W czwartek w Oberstdorfie zapadła jedna oczekiwana decyzja, być może bardzo istotna dla polskich skoków. Trener Werner Schuster poinformował, że po obecnym sezonie nie przedłuży kontraktu z Niemieckim Związkiem Narciarskim (DSV). Austriak prowadził kadrę Niemiec i miał z nią liczne sukcesy od zimy 2008/2009.

Decyzja Schustera może, choć nie musi, oznaczać przejścia po tym sezonie trenera Horngachera do pracy z kadrą niemiecką. Po igrzyskach w Pjongczangu Horngacher podpisał kontrakt z PZN tylko na rok (z opcją przedłużenia), ma w Niemczech dom i rodzinę, Niemcy mogą zapewne zaoferować warunki pracy i płacy lepsze niż w Polsce. Trener pewnie poczeka z decyzją do finału w Planicy.

Program trzech dni lotów w Oberstdorfie jest codziennie niemal identyczny: zawody odbędą się po południu, zaczyna je seria kwalifikacyjna, chwilę potem jest konkurs. W piątek odpowiednio o 14.45 i 16.10, w sobotę o 14.45 i 16, w niedzielę o 14.30 i 16.

Klasyfikacja PŚ

1. R. Kobayashi (Japonia) 1233 pkt.; 2. S. Kraft (Austria) 781; 3. K. Stoch 744; 4. P. Żyła 677; 5. D. Kubacki (wszyscy Polska) 592; 6. S. Leyhe (Niemcy) 566; 7. R. Johansson 542; 8. J. A. Forfang (obaj Norwegia) 482; 9. T. Zajc (Słowenia) 454; 10. K. Geiger (Niemcy) 425;...29. J. Wolny 98; 35. S. Hula 53; 43. M. Kot 24; 63. P. Wąsek (wszyscy Polska) 4.

Puchar Narodów: 1. Polska 2892; 2. Niemcy 2747; 3. Japonia 2228; 4. Austria 2042; 5. Norwegia 1717.

Trzeba było czekać ponad połowę sezonu, by doczekać się lotów narciarskich. Tej zimy będzie osiem konkursów: od piątku do niedzieli trzy indywidualne na skoczni w Oberstdorfie, w środku marca dwa (drużynowy i indywidualny) w Vikersund podczas turnieju Raw Air 2019 oraz tuż po nich w wielkim finale sezonu na Letalnicy w Planicy – dwa dni lotów indywidualnych przedzielone rywalizacją drużynową.

Wszyscy mówią, że lubią loty. Na świecie są w użytku tylko cztery skocznie mamucie (dochodzi Kulm w Tauplitz/Bad Mitterndorf, kilka lat temu z przyczyn ekonomicznych odpadł Harrachov), przyjemności latania są jednak dawkowane w PŚ z umiarem i rozdzielane w miarę równo między obiekty w Słowenii, Norwegii, Austrii i Niemczech.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Inne sporty
Rosjanie i Białorusini na igrzyskach w Paryżu. Jak umiera olimpijski ruch oporu
Inne sporty
Rusza Grand Prix na żużlu. Bartosz Zmarzlik w pogoni za piątym złotem
Inne sporty
Bratobójcza walka o igrzyska. Polacy zaczęli wyścig do Paryża
kolarstwo
Katarzyna Niewiadoma wygrywa Strzałę Walońską. Polki znaczą coraz więcej
Inne sporty
Paryż 2024. Tomasz Majewski: Sytuacja w Strefie Gazy zagrożeniem dla igrzysk. Próba antydronowa się nie udała