Zarząd IAAF podjął decyzję po przeszło trzygodzinnych obradach odbywającej się w formie telekonferencji. Decyzja była niemal jednogłośna, zapadła stosunkiem głosów 22:1.

- Ten przekaz nie może być bardziej surowy. To jest sygnał do przebudzenia. Od Rosji zależy, czy dokona zmian. Oszustwo nie będzie tolerowane na żadnym poziomie i nie tylko w Rosji, ale na całym świecie – powiedział przewodniczący IAAF Sebastian Coe.

Zawieszenie oznacza, że rosyjscy lekkoatleci nie mogą wystartować w międzynarodowych imprezach w tym w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro, które rozpoczną się 5 sierpnia przyszłego roku.

W poniedziałek niezależna komisja Światowej Agencji Antydopingowej opublikowała liczący 325 stron raport, który wykazał powszechność stosowania dopingu w Rosji przy pełnej aprobacie władz sportowych. Komisja domagała się wyrzucenia Rosji ze struktur IAAF, dyskwalifikacji pięciu sportowców, którym udowodniono stosowanie dopingu i kilku trenerów oraz działaczy. WADA cofnęła już certyfikat moskiewskiemu laboratorium antydopingowemu, a jej dyrektor podał się do dymisji.

Przedstawiciele niezależnej komisji WADA ogłosili, że badają przypadki oszustw dopingowych w innych krajach, w tym Kenii, skąd wywodzą się czołowi biegacze na średnich i długich dystansach.