To pytanie prawne o moc testamentu własnoręcznego z ogólnym wskazaniem powołanych do spadku, które Sąd Okręgowy w Gliwicach skierował do Sądu Najwyższego. To ważne dla tej sprawy, ale i wielu innych wymagających wykładni testamentu.
W kieszeni tragicznie zmarłego mężczyzny znaleziono testament, w którym nakazał, by jego majątek po uregulowaniu długów rozdzielić między „przyjaciół, mężczyzn z mojego zdjęcia". Z kolei w rzeczach z zakładowej szafki (zmarły był strażakiem) była kolorowa kserokopia zdjęcia 11 kolegów z pracy. I jeden z nich wystąpił do sądu o stwierdzenie nabycia spadku przez tę grupę.
Czytaj także: SN: uzależnienie spadkodawcy od osób zainteresowanych testamentem nie stanowi naruszenia prawa spadkowego
Sąd rejonowy uznał testament za nieważny, orzekając, że nie ma dowodu, iż zmarłemu chodziło o tę fotografię – testament na nią wprost nie wskazywał, a były i inne. Nie przekonały go też zeznania wnioskodawcy, że akurat to zdjęcie było dla zmarłego szczególne.
SR wskazał, że można ustalać spadkobierców w drodze wykładni testamentu, ale nie może ona prowadzić do uzupełnienia lub modyfikacji woli zmarłego. A ponieważ rodzice zmarłego spadek odrzucili, stwierdził nabycie go przez braci.