Sąd Najwyższy rozstrzygnął pierwszą skargę nadzwyczajną

Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego wydała we wtorek pierwsze merytoryczne orzeczenie ws. zapadłych przed laty sprzecznych z sobą decyzji spadkowych.

Aktualizacja: 26.03.2019 15:45 Publikacja: 26.03.2019 14:31

Sąd Najwyższy rozstrzygnął pierwszą skargę nadzwyczajną

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Skargę złożył rzecznik praw obywatelskich – jeden z dwóch organów (drugim jest prokurator generalny), które mogą składać takie skargi.

Czytaj także: Pierwsza skarga nadzwyczajna jutro na wokandzie w SN

SN rozstrzygnął sprzeczność dwóch orzeczeń spadkowych Sądu Rejonowego w Biłgoraju. W pierwszym z 1995 r. SR stwierdził nabycie spadku przez męża zmarłej i ich troje dzieci po jednej czwartej. Co ważne, kluczowy element spadku – gospodarstwo rolne – odziedziczył tylko mąż, gdyż dzieci zeznały, że tylko on na nim pracował, w czym mu nie pomagano. Po kilku latach jeden ze spadkobierców wystąpił do tegoż sądu o stwierdzenie nabycia spadku po matce po jednej czwartej także w odniesieniu do gospodarstwa rolnego, twierdząc, że wszystkie dzieci pomagały ojcu w pracy. Zawiadomieni o rozprawie inni spadkobiercy nie stawili się, sądząc, że to jakieś nieporozumienie. Tymczasem sąd w 2000 r. uwzględnił wniosek, a nie wziął pod uwagę, że wcześniej zapadło już postanowienie o spadku. Rzecznik praw obywatelskich zaskarżył to drugie postanowienie, wskazując na rażące naruszenie prawa procesowego, zasady zaufania do państwa oraz bezpieczeństwa prawnego, prawa do dziedziczenia i prawa do sądu.

SN po półtoragodzinnej rozprawie wniosek RPO uwzględnił i uchylił zaskarżone postanowienie w całości. – Wydane przez sąd rejonowy kolejne postanowienie w tej samej sprawie nie tylko naruszyło prawo, ale również godzi w powagę wymiaru sprawiedliwości – powiedział w uzasadnieniu Grzegorz Żmij, sędzia sprawozdawca.

Tolerowanie zaskarżonego postanowienia godzi w konstytucyjne zasady demokratycznego państwa prawnego, sprawiedliwości społecznej, jak też prawa do dziedziczenia i do sądu. Uchylenie orzeczenia w trybie skargi nadzwyczajnej było jedynym sposobem umożliwiającym spadkobiercom uregulowanie swojej sytuacji prawnej.

Możliwość nadzwyczajnej kontroli prawomocnych wyroków – nawet sprzed 20 lat – dopuściła nowa ustawa o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie 4 kwietnia 2018 r. A sprawy te rozstrzyga zupełnie nowa Izba SN z nowymi sędziami, ławnikami. Była to zresztą jedna z najważniejszych zmian w tej ustawie i reformie na szczytach Temidy. Na pierwszy wyrok trzeba było czekać rok. Wkrótce jednak SN będzie rozpatrywał kolejne skargi. Do tej pory do Sądu Najwyższego wpłynęło dziesięć skarg nadzwyczajnych, w tym trzy w sprawach karnych (jedna od prokuratora generalnego i dwie od RPO) i siedem w sprawach cywilnych (cztery od PG oraz trzy od RPO).

Sygnatura akt: I NSNc 1/19

Skargę złożył rzecznik praw obywatelskich – jeden z dwóch organów (drugim jest prokurator generalny), które mogą składać takie skargi.

Czytaj także: Pierwsza skarga nadzwyczajna jutro na wokandzie w SN

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Zawody prawnicze
Korneluk uchyla polecenie Święczkowskiego ws. owoców zatrutego drzewa
Konsumenci
UOKiK ukarał dwie znane polskie firmy odzieżowe. "Wełna jedynie na etykiecie"
Zdrowie
Mec. Daniłowicz: Zły stan zdrowia myśliwych nie jest przyczyną wypadków na polowaniach
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego