Sędzia Tuleya przyszedł do pracy. Jego sprawy zdjęto z wokandy

Sędzia Igor Tuleya, któremu wczoraj Izba Dyscyplinarna SN uchyliła immunitet, stawił się w czwartek do pracy w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Jak informuje Stowarzyszenie "Iustitia" sprawy prowadzone przez sędziego zostały zdjęte z wokandy. Do decyzji Izby Dyscyplinarnej odniósł się minister Zbigniew Ziobro.

Aktualizacja: 19.11.2020 12:11 Publikacja: 19.11.2020 10:47

Sędzia Tuleya przyszedł do pracy. Jego sprawy zdjęto z wokandy

Foto: Rzeczpospolita / Paweł Rochowicz

W czwartek po godz. 8:30 sędzia Tuleya stawił się w pracy. - Rozumiem, że pewnie państwu cała ta sytuacja kojarzy się z jakąś telenowelą brazylijską, natomiast nie uznaję decyzji Izby Dyscyplinarnej SN. Tak jak zapowiedziałem, stawiłem się dzisiaj, żeby dalej pełnić służbę sędziowską - powiedział przed SO w Warszawie, cytowany przez portal polsatnews.pl.

- Wczoraj uchylono mi immunitet, przynajmniej tak twierdzi Izba Dyscyplinarna SN. Tak jak zapowiedziałem, nie mogę się stawić na przesłuchaniu w prokuraturze, bo gdybym to zrobił, akceptowałbym tym samym decyzję nielegalnej izby, organu, który nie jest sądem - dodał.

Do decyzji Izby Dyscyplinarnej SN w czwartkowej audycji Rozgłośni Katolickich "Poranek Siódma 9" odniósł się minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro.

- Sędzia Tuleya doskonale o tym wie, że wydawał decyzję dotyczącą etapu śledztwa, gdzie jedynie prokurator na podstawie kodeksu postępowania karnego może wydać zgodę o udostępnieniu publicznym materiałów z tego postępowania do wiedzy wszystkich - mówił Zbigniew Ziobro. - Sędzia Tuleya w sposób oczywisty złamał literę prawa, a to złamanie wedle Kodeksu karnego stanowi przestępstwo ujawnienia bez zgody prokuratora materiałów z postępowania przygotowawczego i każdy, jeśli serio traktujemy zasadę równości wobec prawa, za złamanie normy karnej musi liczyć się z pociągnięciem do odpowiedzialności karnej - tłumaczył.

Izba Dyscyplinarna uchyliła w środę immunitet warszawskiemu sędziemu Igorowi Tulei. Zawiesiła go też w czynnościach służbowych i obniżyła wynagrodzenie o 25 proc. Sprawa toczyła się na skutek zażalenia prokuratury na postanowienie o nieuchyleniu sędziemu immunitetu.

Przypomnijmy, iż sprawę sędziego Tulei prowadzi specjalny wydział w Prokuraturze Krajowej utworzony przez PiS do prowadzenia spraw m.in. prokuratorów i sędziów.

To właśnie on zamierza postawić Tulei zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych i przekroczenia uprawnień 18 grudnia 2017 r. w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Tego dnia sędzia Tuleya zezwolił dziennikarzom na rejestrację posiedzenia, podczas którego rozpoznawał zażalenia na postanowienie o umorzeniu śledztwa w sprawie burzliwych obrad Sejmu w sali Kolumnowej. Z obrad wykluczano posłów opozycji, blokowano dostęp do mównicy, a następnie uchwalono kilka ważnych ustaw, w tym budżetową. – Przedstawiając ustnie główne motywy rozstrzygnięcia, miał on ujawnić osobom nieuprawnionym, bez wymaganego zezwolenia, wiadomości z postępowania przygotowawczego – uważa prokuratura.

Czytaj także:

Prof. Safjan o decyzji izby dyscyplinarnej ws. sędziego Tulei: dotyka każdego obywatela

Prof. Łętowska o decyzji SN w sprawie sędziego Tulei: czuję wielki gniew

W czwartek po godz. 8:30 sędzia Tuleya stawił się w pracy. - Rozumiem, że pewnie państwu cała ta sytuacja kojarzy się z jakąś telenowelą brazylijską, natomiast nie uznaję decyzji Izby Dyscyplinarnej SN. Tak jak zapowiedziałem, stawiłem się dzisiaj, żeby dalej pełnić służbę sędziowską - powiedział przed SO w Warszawie, cytowany przez portal polsatnews.pl.

- Wczoraj uchylono mi immunitet, przynajmniej tak twierdzi Izba Dyscyplinarna SN. Tak jak zapowiedziałem, nie mogę się stawić na przesłuchaniu w prokuraturze, bo gdybym to zrobił, akceptowałbym tym samym decyzję nielegalnej izby, organu, który nie jest sądem - dodał.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP