Wykład Adama Bodnara dotyczył tego, jak respektować prawa konstytucyjne, gdy Trybunał Konstytucyjny nie jest w stanie wypełniać w pełni swoich zadań.
- Trybunał Konstytucyjny nadal w pewnych sytuacjach jest w stanie wydać wyrok, który znajdzie odzwierciedlenie w ustawodawstwie – mówił rzecznik praw obywatelskich. Przypomniał jednak, że są też ważne wyroki Trybunału, które nie są wykonywane (np. wyrok w sprawie kwoty wolnej od podatku). Tymczasem, jak mówił, w Trybunale czeka na rozpatrzenie bardzo wiele kluczowych kwestii, m.in. kontrola internetu w ustawie inwigilacyjnej, sprawa obrotu ziemią, sprawa zasad awansu w służbie cywilnej, itd.
Co będzie jednak, gdy Trybunał przestanie się zajmować kluczowymi kwestiami prawnymi? Czy przestaniemy być państwem demokratycznym?
- Byłbym daleki od takiej konkluzji. Owszem, system ochrony konstytucyjnej będzie zagrożony. Ale zawsze będą jeszcze możliwe działania poddające władzę wykonawczą weryfikacji – podkreślił Adam Bodnar.
Jakie?