Praca w Biurze Trybunału to co innego niż zwykłe zatrudnienie, a zmiany nie naruszają prawa To istota wtorkowego rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego pracowników Biura TK, którzy po Nowym Roku stracą pracę z powodu reorganizacji tej komórki. Dokonuje się jej na mocy ustaw o organizacji i trybie postępowania przed TK i o statusie sędziów Trybunału. Pracownicy będą musieli odejść, jeśli nie zostaną im przedstawione nowe warunki zatrudnienia. Ten i inne przepisy trzech ustaw o TK (pozwalające prezydentowi wnosić o wszczęcie dyscyplinarki wobec sędziego TK i o pominięciu publikacji wszystkich wydanych przez Trybunał orzeczeń) zaskarżył rzecznik praw obywatelskich. Wskazywał, że naruszają konstytucyjne zasady m.in. ochrony pracy, dostępu do służby publicznej, trójpodziału oraz ostateczności wyroków Trybunału. Wniósł on o wyłączenie z orzekania w tej sprawie Mariusza Muszyńskiego, Henryka Ciocha i Zbigniewa Jędrzejewskiego, jako wybranych na miejsca zajęte przez innych sędziów. Do wyłączenia nie doszło, składowi przewodniczył Muszyński, a Jędrzejewski był sprawozdawcą.