Ojkofobia: Politycy coraz częściej obrażają sędziów

Pozew o ochronę dóbr osobistych i potępienie przez Krajową Radę Sadownictwa – to konsekwencje jakie grożą Jarosławowi Kaczyńskiemu za ostatnią wypowiedź w sprawie polskich sędziów.

Aktualizacja: 26.09.2018 07:29 Publikacja: 25.09.2018 18:36

Ojkofobia: Politycy coraz częściej obrażają sędziów

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Ojkofobia to od kilkudziesięciu godzin pojęcie, które zyskuje na popularności. A wszystko to za sprawą jednej z ostatnich wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Podczas wizyty na Warmii i Mazurach prezes rozpoczął niewinnie..." Reformujemy dzisiaj sądownictwo" za chwilę jednak dodał "nienawiść do własnej ojczyzny jest jedną z chorób, która dotknęła część sędziów i która prowadzi do nieszczęść". Reakcja sędziów była natychmiastowa. Sędziowie Sądu Okręgu w Gorzowie Wielkopolskim natychmiast podjęli uchwałę w której stanowczo sprzeciwili się wypowiedzi polityka, przedstawiciela władzy ustawodawczej, lidera obozu rządzącego, która szkaluje sędziów, podważa zaufanie do wymiaru sprawiedliwości i zarzuca sędziom nienawiść do własnego państwa, narodu, tradycji czy kultury. Uważają, że wypowiedź ta narusza godność wszystkich sędziów, zasadę demokratycznego państwa prawnego, trójpodziału władz i stanowi element zorganizowanej kampanii oszczerczej, której celem jest podważenie zaufania do wymiaru sprawiedliwości i deprecjacja trzeciej władzy.

Czytaj także: Mitera: KRS powinna zająć się wypowiedzią Kaczyńskiego

Czego oczekują? Domagają się "od organu pełniącego funkcję Krajowej Rady Sądownictwa" wykonania ciążącego na nim obowiązku konstytucyjnego stania na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów i zajęcia natychmiast stanowiska jednoznacznie potępiającego tę wypowiedź.

Co na to KRS? Sędzia Maciej Mitera, jej rzecznik zapewnia, że jeśli będzie wniosek, aby Krajowa Rada Sądownictwa zajęła się słowami prezesa to prezydium Rady na pewno się nim zajmie i będziemy o tym dyskutować.

Czytaj także: Sędziowie potępiają Kaczyńskiego i dziękują koleżance

Rada może bowiem wydać stanowisko w kto rym potępi tego rodzaju wypowiedzi ale na tym nie kończą się możliwości sędziów. Zawsze ci którzy czują się dotknięci mogą pozwać prezesa Kaczyńskiego za naruszenie dóbr osobistych. Takie sprawy udaje się wygrywać. Dowód? Warszawska sędzia Justyna Koska-Janusz pozwała w ten sposób ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. Poczuła się urażona oświadczeniem resortu w sprawie skrócenia jej delegacji do sądu wyższej instancji. Krótko mówiąc wyszło na to, że sobie nie radzi w SO. Kilka miesięcy temu

Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok w tym procesie cywilnym. Sąd zdecydował, że minister musi przeprosić sędzię za naruszenie jej dóbr osobistych. Choć wyrok jest nieprawomocny to daje sędziom nadzieję. Szczególnie tym, którzy są na etapie składania pozwów przeciwko politykom lub niedawno je złożyli. A takich jest sporo. Przykłady? Do sądu ze Stanisławem Piotrowiczem idzie prof. Małgorzata Gersdorf, pierwsza prezes Sądu Najwyższego za jego słowa o osobach blokujących wejście do KRS (w trakcie wyborów do SN), że "bronią sędziów, którzy są zwykłymi złodziejami" Gersdorf uważa, że te słowa były „naruszeniem dóbr osobistych i godności zawodowej". Co powie sąd zobaczymy. Na wyrok w podobnej sprawie czeka sędzia Beata Morawiec, była prezes Sądu Okręgowego w Krakowie. Ta złożyła pozew cywilny o naruszenie jej dóbr osobistych. Zdaniem Morawiec nieuczciwe jest wiązanie sprawy jej odwołania z funkcji z zatrzymaniem dyrektorów sądów i tzw. aferą korupcyjną. Na decyzje sądu w tej sprawie także musimy poczekać.

Ojkofobia to od kilkudziesięciu godzin pojęcie, które zyskuje na popularności. A wszystko to za sprawą jednej z ostatnich wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Podczas wizyty na Warmii i Mazurach prezes rozpoczął niewinnie..." Reformujemy dzisiaj sądownictwo" za chwilę jednak dodał "nienawiść do własnej ojczyzny jest jedną z chorób, która dotknęła część sędziów i która prowadzi do nieszczęść". Reakcja sędziów była natychmiastowa. Sędziowie Sądu Okręgu w Gorzowie Wielkopolskim natychmiast podjęli uchwałę w której stanowczo sprzeciwili się wypowiedzi polityka, przedstawiciela władzy ustawodawczej, lidera obozu rządzącego, która szkaluje sędziów, podważa zaufanie do wymiaru sprawiedliwości i zarzuca sędziom nienawiść do własnego państwa, narodu, tradycji czy kultury. Uważają, że wypowiedź ta narusza godność wszystkich sędziów, zasadę demokratycznego państwa prawnego, trójpodziału władz i stanowi element zorganizowanej kampanii oszczerczej, której celem jest podważenie zaufania do wymiaru sprawiedliwości i deprecjacja trzeciej władzy.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a