Adam Bodnar o Łukaszu Piebiaku: człowiek, który nie cofnie się przed niczym

- Ta sprawa pokazuje, jaką drogę przeszedł wiceminister Piebiak. Od sędziego występującego w obronie niezależnego sądownictwa do człowieka, który nie cofnie się przed niczym - powiedział Adam Bodnar komentując doniesienia Onetu na temat farmy trolli w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Aktualizacja: 20.08.2019 16:34 Publikacja: 20.08.2019 14:07

Adam Bodnar

Adam Bodnar

Foto: Marta Muszel

Onet twierdzi, że wiceminister Łukasz Piebiak potajemnie kierował akcją hejtowania i dyskredytowania sędziów, krytykujących zmiany w sądownictwie wprowadzane za kadencji Zbigniewa Ziobry. Piebiak miał współpracować z kobietą o imieniu Emilia i kontaktować się za pomocą komunikatorów WhatsApp i Messenger.  Akcja wymierzona była w przynajmniej 20 sędziów m.in. w sędziego Krystiana Markiewicza, szefa sędziowskiego stowarzyszenia "Iustitia", którego Piebiak sam był niegdyś członkiem. Na celowniku  wiceministra miał się znaleźć także sędzia Piotr Gąciarek.

Czytaj też:

Parchimowicz: trąd w pałacu sprawiedliwości, konieczne dymisje

Sędzia Piwnik czeka na wyjaśnienia Ziobry ws. Piebiaka

Premier czeka na wyjaśnienia min. Piebiaka ws. farmy trolli

Afera w resorcie Ziobry. Kim jest Łukasz Piebiak?

Krystian Markiewicz o trollach w MS: zrobił to mój dawny kolega

Trolle w resorcie Ziobry. Co na to Piebiak?

Iustitia rozważa pozew przeciwko wiceministrowi Piebiakowi

- Chciałbym przekazać wyrazy wsparcia sędziom Markiewiczowi i Gąciarkowi, którzy padli ofiarą tych praktyk - powiedział Onetowi Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.

- To naprawdę niewiarygodne, o czym my dzisiaj musimy dyskutować. Ja jako rzecznik praw obywatelskich muszę udowadniać, że prezes UODO nie ma prawa wstrzymywać publikacji list poparcia kandydatów do KRS. Czyli walczę o to, by doprowadzić do wyegzekwowania wyroku sądu. O takie pryncypia trzeba walczyć dwa lata po tzw. reformie sądownictwa. Równocześnie dowiadujemy się, że wiceminister sprawiedliwości bierze udział w akcji rozpowszechniania materiałów, które mają kompromitować poszczególnych sędziów. To jest trudne do zrozumienia, jak takie rzeczy w ogóle mogą się dziać - stwierdził Bodnar.

Jego zdaniem na ujawnione przez Onet informacje należy patrzeć z szerszej perspektywy.

- Oczywiście, mamy do czynienia ze skandalem, ale tak naprawdę już od dwóch lat - od momentu uchwalenia ustaw sądowych - uczestniczymy w bardzo niebezpiecznym procesie, który przybiera formę groteski i patologii. I niewątpliwie, działania władzy mają na celu upolitycznienie, zastraszanie i całkowite podporządkowanie sobie całego wymiaru sprawiedliwości - mówił RPO.

Bodnar wspomniał też swoje spotkanie z sędzią Piebiakiem podczas debaty w Senacie nad nowelizacją ustawy o KRS.

- Powiedziałem wtedy, że jako jeden z liderów „Iustitii" był człowiekiem, który stawał w obronie niezależnego sądownictwa. Osobiście wielokrotnie z nim współpracowałem, nawet zdarzyło mi się interweniować w jego sprawie. Niestety, teraz widzę, jaką drogę przeszedł. W świetle ujawnionych informacji widać, że jest osobą, która nie cofnie się przed niczym - uważa Bodnar.

Onet twierdzi, że wiceminister Łukasz Piebiak potajemnie kierował akcją hejtowania i dyskredytowania sędziów, krytykujących zmiany w sądownictwie wprowadzane za kadencji Zbigniewa Ziobry. Piebiak miał współpracować z kobietą o imieniu Emilia i kontaktować się za pomocą komunikatorów WhatsApp i Messenger.  Akcja wymierzona była w przynajmniej 20 sędziów m.in. w sędziego Krystiana Markiewicza, szefa sędziowskiego stowarzyszenia "Iustitia", którego Piebiak sam był niegdyś członkiem. Na celowniku  wiceministra miał się znaleźć także sędzia Piotr Gąciarek.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a