Krzysztof Parchimowicz: trąd w pałacu sprawiedliwości, konieczne dymisje

To bardzo ważny artykuł, bo działalność konta KastaWatch budziła od dłuższego czasu zaniepokojenie wszystkich środowisk prawniczych. Okazało się, że opinie, które wskazywały na powiązania tego portalu z ministerstwem sprawiedliwości były trafne - powiedział Onetowi Krzysztof Parchimowicz, szef Stowarzyszenia Prokuratorów „Lex super omnia” komentując doniesienia na temat akcji dyskredytowania sędziów, którą miał kierować wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak.

Aktualizacja: 20.08.2019 13:18 Publikacja: 20.08.2019 12:40

Krzysztof Parchimowicz.

Krzysztof Parchimowicz.

Foto: Rzeczpospolita, Robert Gardziński

Parchimowicz dodał, że  prawnicy obserwujący konto KastaWatch na Twitterze zauważyli, że jego administratorzy dysponowali informacjami pochodzącymi od rzeczników dyscypliny sędziowskiej szybciej, niż były one przez tych rzeczników upubliczniane.

Czytaj też:

Sędzia Piwnik czeka na wyjaśnienia Ziobry ws. Piebiaka

Premier czeka na wyjaśnienia min. Piebiaka ws. farmy trolli

Afera w resorcie Ziobry. Kim jest Łukasz Piebiak?

Krystian Markiewicz o trollach w MS: zrobił to mój dawny kolega

Trolle w resorcie Ziobry. Co na to Piebiak?

Iustitia rozważa pozew przeciwko wiceministrowi Piebiakowi

- To wygląda na działalność zorganizowanej grupy przestępczej, która w sposób chuligański zniesławiała innych prawników – głównie sędziów i liderów stowarzyszeń sędziowskich. Dlatego od wczoraj prokurator razem z policją powinni zabezpieczać w ministerstwie sprawiedliwości komputery, laptopy i telefony osób, które zostały wskazane w tym artykule - powiedział Parchimowicz Onetowi.

- Nie może być tak, że po zabójstwie prezydenta Adamowicza Prokuratura Krajowa razem z Prokuratorem Generalnym organizują konferencję, na której mówią, że powołano grupę 105 prokuratorów do zwalczania hejtu, a jednocześnie pod dachem ministerstwa sprawiedliwości panuje trąd. Trąd w pałacu sprawiedliwości. I to zdarzenie opisane przez Onet powinno skończyć się dymisjami wielu osób – nie tylko sekretarza stanu Piebiaka, bo on w jednej z wiadomości, które państwo cytują pisze o tym, że informacje przekaże swojemu szefowi. A to chyba oczywiste o kogo chodziło – argumentuje prokurator.

Krzysztof Parchimowicz powiedział, że postępowanie karne w tej sprawie powinno toczyć się od dawna.

- W zasadzie od kiedy portal KastaWatch zaczął funkcjonować. Bo to nie był już zwykły hejt anonimowego posiadacza konta, tylko hejt zorganizowany, sterowany przez osoby, której mają dostęp do informacji służbowych o sędziach i innych prawnikach – zaznaczył prokurator Parchimowicz.

Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego