W 2016 r. do sądów wszystkich szczebli trafiło ponad 11 mln spraw cywilnych (m. in. rodzinnych i gospodarczych) i 2,5 mln karnych. Tak wynika z najnowszych statystyk Ministerstwa Sprawiedliwości. Średni ich czas wynosi, odpowiednio, 8,6 i 8,8 miesiąca. Wkrótce czas postępowania w sprawach cywilnych może się wydłużyć. Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiada reformę, a w niej wprowadzenie zasady niezmienności składu w sprawach cywilnych do końca procesu.
Zdaniem MS dzięki temu ma być sprawniej i bardziej profesjonalnie. Sędziowie są mniej optymistyczni.
– Sprawy zamiast przyspieszyć mogą zwolnić – uważają.
Będą wyjątki
– Niezmienność składu orzekającego w sprawach cywilnych ma być zasadą – potwierdza Łukasz Piebiak, wiceminister sprawiedliwości.
Jeśli więc sędzia zostanie delegowany lub przeniesiony do innego sądu, będzie musiał w starym skończyć wszystkie swoje sprawy. Odstąpienie od tej zasady będzie możliwe tylko wyjątkowo. W razie np. śmierci jednego z członków składu orzekającego procesu nie trzeba będzie powtarzać od początku. Taka sytuacja ma być traktowana jako uzasadniony powód do kontynuowania procesu w zmienionym składzie.