Zainteresowanie przedstawicieli innych zawodów prawniczych orzekaniem w sądzie wzrasta. W 2018 r. po sędziowską togę zgłosiło się 445 uprawnionych, podczas gdy w 2017 r. tylko 150 prawników.
Ubiegłoroczny nabór do Sądu Najwyższego pokazał też, że zainteresowanie sędziowskim zawodem rośnie na każdym szczeblu. Konkursy te wiązały się też z ogromnymi emocjami. Korporacje prawnicze mówiły nawet o postępowaniach dyscyplinarnych wobec adwokatów i radców prawnych, którzy zgłosili chęć wzięcia w nich udziału.
Czytaj także: Adwokaci, radcowie i prokuratorzy nie chcą już tak chętnie zostawać sędziami
– Niewątpliwie powodem znacznie większej liczby zainteresowanych jest konkurs, który Krajowa Rada Sądownictwa przeprowadzała w 2018 r. do Sądu Najwyższego – potwierdza sędzia Leszek Mazur, przewodniczący KRS. Jego zdaniem przy okazji tego naboru pojawiła się też duża różnorodność kandydatów.
Jacy prawnicy chcieli się zatem dostać do sądów w 2018 r.? Jak wynika z najnowszych informacji Krajowej Rady Sądownictwa, najwięcej chętnych było wśród asystentów sędziów – 109 osób. Na drugim i trzecim miejscu znaleźli się radcowie prawni – 95 osób i adwokaci – 85 osób. Kolejni zainteresowani to: urzędnicy samorządowych kolegiów odwoławczych, przedstawiciele Prokuratorii Generalnej, notariusze, a także prokuratorzy.