Sejm: Krucha przewaga na sali bolączką PiS

Partia rządząca obawia się przegranych w ważnych głosowaniach. Powód? Ma niewielką przewagę, a aż 31 posłów pracuje w rządzie.

Aktualizacja: 03.12.2015 18:01 Publikacja: 02.12.2015 20:00

Sejm: Krucha przewaga na sali bolączką PiS

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

– Mogą zdarzać się głosowania, w których nie będzie większości. Należy się tego spodziewać – mówi „Rzeczpospolitej" Marek Suski, wiceszef Klubu PiS. To komentarz do wyników niektórych ostatnich głosowań.

W Sejmie liczącym 460 posłów PiS miało po wyborach 234 głosy, o trzy więcej, niż wynosi większość. Obecnie ma tylko 232 posłów, bo dwaj weszli do europarlamentu zamiast kolegów, którzy zostali ministrami, a ich następców jeszcze nie zaprzysiężono.

W efekcie już kilkakrotnie głosowało mniej posłów PiS, niż wynosi większość. Zdarzyło się to m.in. w środę podczas głosowania nad odroczeniem posiedzenia Sejmu. Wniosek odrzucono, bo oprócz 229 posłów PiS przeciw byli poseł PO (prawdopodobnie omyłkowo) i dwóch niezrzeszonych.

PiS nie miał też większości 19 listopada w głosowaniu nad ustawą o Trybunale Konstytucyjnym. Udało się ją uchwalić dzięki głosom posłów Kukiz'15 i niezrzeszonych. PiS mogło wtedy przegrać przez błąd marszałka Marka Kuchcińskiego. Ogłosił przerwę, bo PO w ramach protestu chciała opuścić salę. Przerwa miała trwać pięć minut, ale już po dwóch minutach marszałek wznowił obrady. Nie zdążyło wrócić pięciu posłów PiS, w tym Zbigniew Ziobro, Mariusz Kamiński i Antoni Macierewicz.

Wpadki zaliczała też PO, która z PSL miała równie kruchą przewagę. Przegrała głosowania m.in. w sprawie prywatyzacji Polskich Kolei Linowych i postawienia Ziobry przed Trybunałem Stanu.

Klub PiS obawia się jednak częstszych potknięć, bo aż 31 posłów dostało posady w rządzie, w związku z czym m.in. biorą udział w spotkaniach międzynarodowych. – Niewielka przewaga wymaga informowania rządu z wyprzedzeniem o strategicznych głosowaniach – mówi Arkadiusz Mularczyk z PiS.

Marcin Kierwiński z PO uważa, że to z powodu małej przewagi PiS organizuje głosowania w nocy i ogłasza długie przerwy w obradach. – Pamiętając rozmowy Adama Lipińskiego z Renatą Beger, można się spodziewać prób pozyskania innych posłów – dodaje.

– Nie prowadzimy akcji połowu. Co najwyżej szukamy poparcia posłów dla dobrych pomysłów – odpowiada Suski.

– Mogą zdarzać się głosowania, w których nie będzie większości. Należy się tego spodziewać – mówi „Rzeczpospolitej" Marek Suski, wiceszef Klubu PiS. To komentarz do wyników niektórych ostatnich głosowań.

W Sejmie liczącym 460 posłów PiS miało po wyborach 234 głosy, o trzy więcej, niż wynosi większość. Obecnie ma tylko 232 posłów, bo dwaj weszli do europarlamentu zamiast kolegów, którzy zostali ministrami, a ich następców jeszcze nie zaprzysiężono.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Pytania po przemówieniu Marcina Kierwińskiego. Minister odpowiada na zarzuty
Polityka
Dla Konfederacji eurokampania to sprawdzian. Pozornie prostszy niż samorząd
Polityka
Sondaż: Jak Polacy ocenieją start ministrów i wiceministrów w wyborach do PE?
Polityka
Krzysztof Gawkowski o CPK. „Ta inwestycja może być kontynuowana”
Polityka
Prezydent Duda: Odrodził się potwór, który nas pożerał
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił