Jego kariera, to wzór stopniowego awansu w organizacji, precyzyjnego wykonywania zadań, które stawia przed nim partia i lojalności wobec szefów – tak długo, jak długo sprawują swoje funkcje. Być może tajemnicą jego sukcesu w polityce jest przyzwyczajenie do hierarchii i dyscypliny, które jako syn oficera, a potem generała, wyniósł z rodzinnego domu.

Umysł ścisły i techniczny

Absolwent dwóch kierunków na Politechnice Warszawskiej, studiów podyplomowych, doktorant w zakresie zarządzania i transferu technologii. Drogę zawodową rozpoczął w  2000 roku jako pracownik PZL Warszawa-Okęcie, ale jeszcze w końcu lat 90-tych działał w AWS, potem SKL, by w końcu od 2001 zostać (od początku jej istnienia) działaczem Platformy Obywatelskiej. Przeszedł wszystkie szczeble organizacyjnej kariery: przewodniczący koła w warszawskim Wilanowie i na Ursynowie, wejście do Rady Krajowej PO, funkcja sekretarza regionu mazowieckiego i w końcu, w 2006 roku, uwieńczone sukcesem wybory do Rady Warszawy i stanowisko szefa klubu. Od 2010 roku wicemarszałek Mazowsza, a od 2011 – warszawski poseł PO.

Czytaj więcej

Oto skład rządu Donalda Tuska

Ta mozolna droga w końcu zaowocowała stanowiskiem rządowym, Marcin Kierwiński w 2005 roku został szefem gabinetu politycznego premier Ewy Kopacz. Potem jednak nastał dla Platformy czas opozycji, a dla niego – kariery parlamentarnej. Zasiadał w wielu komisjach – m.in. ds. służb specjalnych, obrony narodowej i finansów publicznych.

Tworzy listy i buduje struktury

Po powrocie do polskiej polityki Donalda Tuska, Kierwiński stał się partyjnym „człowiekiem do specjalnych poruczeń” i niezastąpionym organizatorem kampanii wyborczych. To od niego zależy w dużym stopniu kształt list wyborczych i obsadzenie regionalnych struktur, za które jest odpowiedzialny, i które - jak słychać w PO - trzyma żelazną ręką. W kolegach i koleżankach budzi respekt i ma opinię osoby, która przeważnie milczy, a na pewno nie mówi tego, czego nie powinna. Być może to jest jedna z głównych przyczyn jego politycznego awansu?